29 marca, 2024
10 października, 2022

Polska wymiera, a liberalne media zniechęcają młodych do zakładania rodzin! „To jawna dywersja”

(fot.pixabay.com)

Polacy są jednym z najszybciej wymierających narodów świata. Tymczasem postępowe media, zamiast zachęcać młodych ludzi do budowania trwałych relacji i walki o nierozerwalność małżeńską, promują wizję rodziny jako siedliska patologii, a alternatywę widzą w wolnych związkach i zdradach. W tym kontekście ciężko nie pytać o sprzeczności między liniami redakcyjnymi liberalnych mediów, a interesem państwa i narodu.

W ostatnich tygodniach w polskojęzycznych mediach nastąpiła istna ofensywa promocji rozwiązłości oraz straszenia rodziną jako rzekomo jedną z najgorszych możliwych życiowych decyzji. Ów postęp w tym obszarze i poruszanie tematów dotąd nieobecnych w serwisach to jednak tylko kolejny krok na szlaku siania zamętu w umysłach Polaków. Od lat bowiem liberalne redakcje prowadziły politykę normalizacji zjawisk, które w oczywisty sposób mają negatywne konsekwencje w życiu jednostek i całych społeczeństw: rozwody, niewierność, homoseksualizm.

Dorota Łosiewicz na łamach tygodnika „Sieci” skupiła swoją uwagę natomiast na dostrzegalnym ostatnio przyspieszeniu. Publicystka cytuje m.in. tekst, którego (anty)bohaterka chwali się „zawodowym” romansowaniem z żonatymi mężczyznami. Oczywistym jest, że tego typu treści mogą budzić wątpliwości u młodej kobiety rozważającej trwałe związanie się z mężczyzną. Skoro bowiem – jak podają media – tylu mężczyzn zdradza, to jak mi może się udać zbudować stabilną relację z wiernością jako fundamentalną wartością?

I choć bez wątpienia w dziele demoralizacji przodują tzw. portale i media dla kobiet, to i mężczyźni (jeśli wierzyliby przekazom serwisów) powinni się obawiać. Inny przytoczony przez Łosiewicz tekst opisuje bowiem historię kobiety, która ma i męża i kochanka i nie zamierza nic w swoim życiu zmieniać. Czy takie treści pozostaną bez wpływu na przyszłego pana młodego? Wątpliwe. Istnieje ryzyko, że zrezygnuje z oświadczenia się swojej wybrance, skoro może go kiedyś zdradzić niczym ta tego w tym a tym serwisie.

Co więcej, Dorota Łosiewicz przytacza zatrważające historie rodem już nie tylko z USA, ale i z Polski, gdzie ludzie organizują… imprezy rozwodowe. Jednym z ich elementów może być tort przyozdobiony figurką panny młodej w białej sukni, która… rozstrzelała męża. A więc biała suknia, a w rękach karabin i wszędzie pełno krwi oraz ciało mężczyzny.

Cytowani przez „Sieci” specjaliści nie mają wątpliwości, że tego typu treści źle wpływają na społeczeństwo. Co więcej, nie wszystkie teksty muszą być efektem własnych życiowych problemów redaktorów, ale celowym działaniem nastawionym na zniszczenie dobrego obrazu rodziny w narodzie, a tym samym doprowadzenie do spadku częstotliwości zawierania małżeństw.

Współczesny świat, agenda LGBT+ i rewolucja kulturowa dążą do redefinicji takich pojęć jak rodzina czy małżeństwo i aby skutecznie te cele zrealizować, trzeba wykoślawić, zmienić wizerunek i postrzeganie takich fundamentalnych dla społeczeństwa wartości. Dlatego używa się do tego mediów. Tam pod pozorem informowania i przekazywania ciekawostek promuje się rozwiązłość, tzw. mentalność rozwodową, i opowiada o patologiach rodzinnych (nierzadko fikcyjnych). W ten sposób wykrzywia się obraz rodziny i zmienia ludzką mentalność, podkopując wagę i znaczenie rodziny dla życia społecznego – powiedział tygodnikowi „Sieci” prezes Centrum Życia i Rodziny Paweł Ozdoba.

Jak dodał, w mediach liberalnych rozwód traktuje się jako wyczekiwany moment wolności i powrót na matrymonialny „rynek”, a także odnalezienie siebie samego. Brakuje krytyki rozpadu rodzin, gdy tymczasem mówimy o tragedii dotykającej dorosłych oraz ich dzieci. Nie odnajdziemy w postępowych serwisach także zachęty do walki o rodzinę.

Paweł Ozdoba: „Małżeństwo zbudowane na fundamencie, na skale, jest zdolne do przetrwania największych kryzysów”

To właśnie dlatego dla większości młodych Polaków rodzina jest ważna, ale zarazem spora część z nich odrzuca tworzenie trwałych związków. Powód? Obawa, że się rozpadną. Obawa wynikająca nie tyle z rzeczywistości, co z medialnej nagonki skierowanej wobec wszystkich: mężów, żon, matek, ojców, synów, córek, rodzeństwa.

Coraz bardziej nachalna propaganda antyrodzinna godzi jednak nie tylko w osobiste szczęście Polaków, którzy pragną zakładać rodziny, ale media straszą ich wizją gigantycznych kryzysów, nie wspominając zarazem o możliwości naprawy i wychodzenia z trudnych chwil obronną ręką. Problem ma także wymiar społeczny.

Wspieranie rodziny jest niezwykle cenne, także biorąc pod uwagę poziom dzietności i kryzys demograficzny. Bez małżeństw i trwałych rodzin nie wyjdziemy z tej zapaści. Dlatego uważam, że promocja tzw. mentalności rozwodowej i poglądów, że rodzina to miejsce wielu społecznych patologii, to jawna dywersja – podkopywanie interesu społecznego i narodowego – ocenia Paweł Ozdoba.

Czy ten obraz rodziny uda się odkłamać? Taki powinien być m.in. cel mediów konserwatywnych – napisała Dorota Łosiewicz.

Nie jest jednak tajemnicą, że i media uznawane za prawicowe mają problemy z wiernością wobec niezmiennych zasad, a promowanie rozwodów i pokazywanie szczęścia osób, które porzuciły współmałżonków, jest na porządku dziennym.

MWł/„Sieci”

 

Jakie „wartości” promuje TVP? Para rozwiedzionych celebrytów w śniadaniówce opowiada o swoim uczuciu

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023