28 marca, 2024
6 lutego, 2023

Nienarodzony Ulma błogosławionym! To zupełny precedens

(Fot. Pixabay, zdjęcie ilustracyjne)

“To będzie pierwszy przypadek beatyfikacji nienarodzonego dziecka” – podkreśla o. prof. Kijas. Ogłoszenie błogosławionym dziecka, które zmarło przed urodzeniem, będzie wyjątkowym wydarzeniem w dziejach Kościoła.

Nienarodzony Ulma nie przyjął chrztu, ale jak podaje Katechizm Kościoła Katolickiego „ci, którzy ponoszą śmierć za wiarę, nie otrzymawszy chrztu, zostają ochrzczeni przez swoją śmierć dla Chrystusa”. Jest to tzw. chrzest krwi, który „przynosi owoce chrztu, nie będąc sakramentem”. Podczas procesu beatyfikacyjnego uznano, że najmłodszy Ulma przyjął właśnie taki chrzest. I zostanie wyniesiony na ołtarze wraz z całą rodziną.

To jest zupełny precedens, nigdy nie słyszałem o takim wydarzeniu – mówi w rozmowie z “Gościem Niedzielnym” ks. dr Sławomir Oder, postulator w procesie kanonizacyjnym Jana Pawła II.

W świadectwie Franciszka Szylera, jednego z uczestników ponownego pochówku Ulmów , czytamy m.in. takie słowa o Wiktorii Ulmie:

Zorientowałem się, że była w zaawansowanej ciąży, bo z jej łona wystawała główka i piersi dziecka.

Nie oznacza to jednak, że w trakcie egzekucji rozpoczął się poród.

Świadkowie egzekucji i złożenia do grobu ciała Wiktorii Ulmy widzieliby, że jest akcja porodowa, a nikt o tym nie wspomina. Scenariusz mógł być taki, że dziecko zmarło zaraz po śmierci matki, a częściowe wypchnięcie go z jej łona nastąpiło na skutek skurczu pośmiertnego– wyjaśnia ginekolog prof. Bogdan Chazan.

Natomiast prof. Ireneusz Sołtyczewski, z pracowni genetyki Zakładu Medycyny Sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, podkreśla inną możliwość.

W trakcie procesów gnilnych następuje wypchnięcie płodu i nie ma to żadnego związku z naturalnym porodem, lecz jest efektem zachodzących przemian pośmiertnych – podaje profesor.

Trzeba też zwrócić uwagę, że nie wiadomo, w którym miesiącu życia nienarodzonego nastąpiła męczeńska śmierć. Świadkowie mówią o zaawansowanej ciąży Wiktorii. Być może był to dziewiąty a może siódmy miesiąc. Nieznana jest rzecz jasna płeć dziecka.

Odpowiedzi na te pytania może przynieść ekshumacja szczątków przyszłych męczenników i procedura rekognicji kanonicznej, tj. rozpoznania kanonicznego ich ciał, które ma się wkrótce odbyć na lokalnym cmentarzu. Mało prawdopodobne jest jednak ustalenie po prawie 80 latach płci czy wieku dziecka, które zmarło w łonie matki. Jak tłumaczy prof. Sołtyczewski:

Materiał kostny takiego maleństwa to są drobinki, naturalne procesy rozkładu z pewnością je zniszczyły. Gdyby jednak zachował się jakiś materiał kostny, ustalenie płci byłoby możliwe, natomiast wieku – nie. Gdyby cokolwiek z tego dzieciaczka zostało, to byłby cud, choć życie dostarcza wielu zaskakujących sytuacji.

Beatyfikacja Ulmów oznacza, że już wkrótce będziemy mieli nowych orędowników w niebie. Wstawiennictwo najmłodszego Ulmy będzie z pewnością cenne dla rodziców i bliskich dzieci zmarłych przed urodzeniem. Kult nienarodzonego Ulmy może sprawić, że zostanie on ogłoszony patronem dzieci nienarodzonych. Wynosząc na ołtarze najmłodsze dziecko Wiktorii i Józefa Ulmów, Kościół po raz kolejny przypomni, że nienarodzony człowiek jest istotą ludzką, a jego życie jest święte; że należą się mu godność i wszelkie prawa z niej wynikające. 

MZ/gosc.pl

Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. 24 marca 1944 roku rozstrzelano rodzinę Ulmów

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023