Operacje tzw. „zmiany płci” dla nieletnich w ramach ubezpieczenia i bez zgody rodziców. Stan Waszyngton zatwierdził ustawę

W styczniu weszło w życie prawo stanu Waszyngton, które zmusza ubezpieczycieli do pokrywania kosztów okaleczających i nieodwracalnych operacji u dzieci w wieku zaledwie 13 lat bez zgody rodziców.

W stanie Waszyngton nieletni mają zakaz korzystania z solarium, a papierosy można kupować po ukończeniu 21. roku życia. Teraz ci sami młodzi ludzie mogą poddać się operacjom okaleczającym ich narządy płciowe bez zgody rodziców, a ubezpieczenie musi pokryć tego koszty.

Ustawa SB 5313 nakłada na firmy ubezpieczeniowe obowiązek pokrycia kosztów tak zwanych zabiegów chirurgicznych „potwierdzających płeć” dla nastolatków, w tym kastracji, mastektomii i zabiegu zmniejszenia chrząstki tarczowatej krtani (lub redukcji jabłka Adama) bez zgody rodziców.

Prezenter radiowy z Seattle Jason Rantz zwraca uwagę na pomijany fakt, że to rodzice zapłaciliby za przepisane „leczenie”, bo to oni są właścicielami polis ubezpieczeniowych.

„Gender Affirming Treatment Act” (ang. „Ustawa o leczeniu potwierdzającym płeć”), stanowi, że biuro ubezpieczeń zdrowotnych „nie może odmówić lub ograniczyć pokrycia” dla tzw. „leczenia potwierdzającego płeć”, które będzie „zgodne z ekspresją płciową danej osoby, gdy jest ono zalecane jako „medycznie konieczne”.

Nowe prawo rozszerza ustawę z 2019 r., która zmusiła firmy ubezpieczeniowe do pokrycia „leczenia” dysmorfii płciowej dla nastolatków w wieku od 13 do 17 lat. Procedury obejmowały np. podawanie blokerów dojrzewania, również bez zgody rodziców. Jednak poprzednie prawo wykluczało operacje „zmiany płci” i inne procedury, takie jak rekonstrukcja twarzy, ponieważ były one klasyfikowane jako zabiegi kosmetyczne.

Zapisy prawne jako „osoby chronione” rozumie „osoby nieletnie, które mogą uzyskać opiekę zdrowotną bez zgody rodzica lub opiekuna prawnego, zgodnie z prawem stanowym lub federalnym”.

Demokratyczny senator stanowy Marko Liias z Lynnwood, sponsor „Gender Affirming Treatment Act”, poparł ustawę jako sposób na przezwyciężenie tego, co określił „głęboką dyskryminacją” w opiece zdrowotnej wobec osób uważanych za „transpłciowe”.

Ci sami ustawodawcy, którzy zmienili dopuszczalny wiek do zakupu wyrobów tytoniowych z 18 do 21 lat, teraz twierdzą, że 13-latki są w stanie podjąć samodzielną decyzję, czy chcą mieć zredukowane jabłko Adama lub czy chcą poddać się mastektomii – zauważyła Republikanka Michele Caldier z Port Orchard.

Prezenter Jason Rantz uważa, że ustawa wprowadzona w Waszyngtonie spowoduje podkopanie relacji między rodzicami a dziećmi i „odbierze dziecku niesamowicie ważną rzecz: wsparcie i miłość rodzica, aby mieć rozmowę o tym, przez co przechodzi”.

Ginekolog i psycholog, którzy identyfikują się jako „transpłciowi”, wyraziło obawy dotyczące pospiesznej afirmacji dzieci cierpiących na dysforię płciową. Poddali w wątpliwość skuteczność blokerów dojrzewania podawanych nastolatkom. Wyrazili też swoje ubolewanie w związku z żądaniami środowiska medycznego, aby zgadzać się z narzuconą opinią w kwestii „zmiany płci”.

Grace Lidinsky-Smith poddała się procesowi zmiany płci, włącznie z operacją usunięcia piersi. Dzisiaj żałuje decyzji i potępia pozwalanie nastolatkom na takie nieodwracalne ingerencje w swoje ciało. Twierdzi, że istnieje presja względem lekarzy, aby nie sprzeciwiać się, kiedy ktoś chce zmiany. Historii takich jak Grace jest o wiele więcej. Opowieść jednej z „detransitioner” możesz przeczytać TUTAJ.

Laura Perry prowadzi bloga „Transgender to Transformed” (ang. Od transpłciowej do przemienionej), na którym dzieli się świadectwem swojego życia. Po latach terapii hormonalnej, dwóch poważnych operacjach, wszystkich zmianach prawnych  w sumie dziewięciu latach życia jako „Jack” – kobieta opowiada o tym, jak wiara sprawiła, że odzyskała wolność i odnalazła samą siebie. Przeczytaj jej świadectwo TUTAJ.

AM/LifeSiteNews.com