19 kwietnia, 2024
14 sierpnia, 2022

Łódź: Lekarze przeprowadzili operacje ratując bliźnięta przed syndromem podkradania

(fot. pixaba.com/zdjęcie ilustracyjne/bliźniaki)

Andrij i Arkadij przyszli na świat w siódmym miesiącu życia. Byli jednak zagrożeni tzw. syndromem podkradania. Lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi dzięki dwóm operacjom przeprowadzonym u bliźniąt, jeszcze na etapie życia prenatalnego, uratowali życie chłopców. Mama i dzieci czują się dobrze.

Katia, 26-letnia matka bliźniąt, przyjechała do Polski z ogarniętej wojną Ukrainy wraz z 4-letnią córeczką i 10-letnią siostrą.

Jeszcze przed wyjazdem z Ukrainy kobieta dowiedziała się, że jest w ciąży. Po przybyciu ostatecznie do Polski, wcześniej Katia była w Niemczech, młoda mama zgłosiła się do ginekologa, który zaniepokoił się stanem dzieci.

Badania wykazały, że u dzieci rozpoznano tzw. syndrom podkradania. Katię skierowano więc do Kliniki Ginekologii, Rozrodczości i Terapii Płodu w łódzkim ICZMP.

Syndrom podkradania TTTS (twin-to-twin transfusion syndrome) jest powikłaniem ciąży bliźniaczej jednokosmówkowej polegającym na przecieku krwi od jednego z nienarodzonych dzieci do drugiego. Zarówno „dawca”, jak i „biorca” są poszkodowani, a nieleczony syndrom nieuchronnie prowadzi do poronienia. Aby uratować dzieci, niezbędne są zabiegi wewnątrzmaciczne; w Polsce wykonuje je tylko kilka ośrodków – czytamy na gosc.pl.

Kobietą i jej nienarodzonymi jeszcze dziećmi zajęli się łódzcy specjaliści z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Usunięcie części połączeń z łożyskiem pozwoliło na odciążenie zmęczonego serca „biorcy” i dostarczenie więcej tlenu i krwi „dawcy”.

Zabieg wymaga dużej precyzji, ale trzeba działać rozważnie, bo może się zdarzyć, że w wyniku przecięcia wszystkich naczynek jeden płód umiera. Dlatego u pani Katii wykonaliśmy go dwukrotnie, tydzień po tygodniu. Zwyczajowo rozwiązujemy takie ciąże planowo ok. 36 tygodnia, ale wskutek rozwinięcia się samoistnej czynności skurczowej lub odpłynięcia płynu owodniowego może to nastąpić wcześniej – mówił dr hab. Piotr Kaczmarek, który wraz z innymi lekarzami przeprowadzał operację.

W pomoc kobiecie i jej rodzinie zaangażowało się wiele osób, również pracowników Instytutu, gdy Katia przyjeżdżała do Łodzi na kolejne zabiegi i kontrole.

W siódmym miesiącu życia dzieci ciążę trzeba było rozwiązać. 18 lipca, przez cesarskie cięcie, urodzili się Andrij i Arkadij. Każdy z nich ważył niewiele ponad 900 gramów, więc obaj trafili na intensywną terapię – poinformował gosc.pl.

Dzieci przebywają w Klinice Neonatologii.

AG/Gosc.pl

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023