„Nie do takiej Unii przystępowaliśmy”

#Polska #Tuszów Narodowy #UE #Unia Europejska

(fot. unsplash.com/Itali Shlemberg)

„Uchwała została jednogłośnie przyjęta przez wszystkich radnych. Jej celem była ochrona dzieci” – powiedział wójt gminy Tuszów Narodowy. To jedna z tych gmin, które przegłosowały uchwały dotyczące ochrony rodziny i tradycyjnych wartości, przez co znalazła się w niej tabliczka z kłamliwym napisem „strefa wolna od LGBT”. Andrzej Głaz w rozmowie z Radiem Maryja wyjaśnił, jakie cele przyświecały radnym.

W wywiadzie podkreślił, że był to głos rodziców i dziadków, którzy słyszeli o promowanej przez prezydenta stolicy karcie LGBT. Podkreślił, że mają obowiązek dbania o najmłodszych:

Jeżeli Światowa Organizacja Zdrowia, na której wzoruje się środowisko LGBT, mówi nam o seksualizacji naszych dzieci od najmłodszych lat, to my tego po prostu nie chcemy.

Zaznaczył, że celem radnych była ochrona dzieci i takie było ich stanowisko – skierowane przeciw pewnej ideologii, a nie ludziom. Wójt gminy Tuszów Narodowy przyznał, że mieszkańców bardzo obrażała wspomniana tabliczka, ponieważ gmina w żaden sposób nie dyskryminuje żadnych osób:

[…] jak ktoś przychodzi do urzędu gminy, to nie pytamy, jakiej jest orientacji seksualnej, jakie ma poglądy polityczne.

Dodał, że Rzecznikowi Praw Obywatelskich odpowiedziano, że wycofanie się ze stanowiska oznaczałoby:

[…] opowiedzenie się po stronie tęczowej zarazy, jaką jest wspomniana diaboliczna ideologia i wyrażenie zgody na demoralizację młodego pokolenia.

Obecnie podkarpacki Urząd Marszałkowski twierdzi, że gmina nie może otrzymać środków z UE właśnie w związku ze sprzeciwieniem się ideologii LGBT. Wójt zaznaczył jednak, że organ nigdy nie miał problemów z właściwym wykorzystaniem takich środków. Dodał, że odmowa będzie czystą złośliwością. Na koniec podkreślił, że w trakcie wstępowania do UE Polacy nie robili tego za cenę wyrzeczenia się Boga, wiary i samostanowienia prawa.