26 kwietnia, 2024
9 grudnia, 2021

„Ja mam sekcję zwłok dziecka. Ono było zdrowe”. Mama zmarłej kobiety z Pszczyny ujawnia przemilczane fakty

(fot. youtube.com/Śląska Opinia, Spacer dla Izy w Pszczynie #AniJednejWięcej (screenshot))

Pani Barbara, matka Izabeli z Pszczyny, tragicznie zmarłej we wrześniu kobiety będącej w 22. tygodniu ciąży. Przyczyną śmierci 30-latki był wstrząs septyczny. Środowiska proaborcyjne rozpętały burzę medialną wykorzystując to tragiczne zdarzenie do ataku na zakaz aborcji.

Zwolennicy aborcji zmanipulowali przekaz o śmierci kobiety, aby zaatakować zeszłoroczny wyrok TK ws. aborcji. Twierdzono, że dziecko było chore, ciąża zagrażała życiu Izy, a lekarze mieli zaniechać interwencji rzekomo ze strachu przed konsekwencjami prawnymi.

W rozmowie z Super Expressem matka zmarłej podkreśliła, że jest w posiadaniu sekcji zwłok dziecka, które straciła jej córka chwilę przed śmiercią i z dokumentu wynika, że maluch był zupełnie zdrowy.

Moja córka do końca wierzyła, że dziecko jest zdrowe. Podobno przy tego typu wadach pojawiają się takie błędy. Córka od znajomej zgodziła się urodzić dziecko z tą samą wadą. Ono było również zdrowe – stwierdziła pani Barbara, jak cytują Media Narodowe.

Kobieta zarzuca mediom przemilczenie ważnych faktów w sprawie tak szeroko nagłośnionej. 

Nie wiem, dlaczego w telewizji nikt o tym nie mówi, że dziecko było zdrowe – powiedziała.

Matka Izabeli z Pszczyny uważa, że winę za śmierć córki ponoszą lekarze, którzy mieli za zadanie ratowanie życia dziewczyny i jej nienarodzonego dziecka, a tymczasem zostawili ciężarną samą sobie.

Co oni wymyślają o tej aborcji? Czy ona [Izabela] poszła po aborcję do szpitala? Nie była przecież po wypadku, to była zdrowia dziewczyna. Odeszły wody płodowe. Mieli ratować to dziecko – prostuje kłamstwa aborcjonistów matka zmarłej.

Tydzień temu Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował o wynikach kontroli śmierci młodej matki w pszczyńskim szpitalu. Wyniki kontroli wskazały na liczne błędy medyczne. Wskazano, że personel opiekujący się pacjentką nie podjął adekwatnych reakcji na pierwsze symptomy wstrząsu septycznego i następującej po nim niewydolności wielonarządowej. Zabrakło też odpowiedniej komunikacji, mimo, że pacjentka sygnalizowała pogarszające się samopoczucie. W czasie kontroli stwierdzono braki w dokumentacji.

Na szpital została nałożona grzywna i możliwe, że rodzina również otrzyma odszkodowanie. 

 

AM/MediaNarodowe.com

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 7

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023