29 kwietnia, 2024
20 listopada, 2023

Zwycięzcy małżeńskiej “mission impossible”. Za nami kolejny pokaz filmu “Oraz że cię nie opuszczę”

(Fot. Centrum Życia i Rodziny)

“Ten film pokazuje, że małżeństwo jest rzeczywiście uświęcone jako instytucja, jako związek kobiety i mężczyzny” – powiedział Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny, współproducent filmu “Oraz że cię nie opuszczę”. W sobotę 18 listopada w Kinie Alek w Publicznym Katolickim LO im. bł. Ks. Jerzego Popiełuszki w Łazach-Magdalence, odbył się kolejny pokaz filmowej produkcji zrealizowanej przez Centrum Życia i Rodziny we współpracy ze Wspólnotą Trudnych Małżeństw SYCHAR.

Trwałość współczesnych małżeństw jest zagrożona, a statystyki pokazują, że będzie jeszcze trudniej. Jak zwrócił uwagę Rafał Patyra, uczestniczący w spotkaniu wraz z żoną Joanną, młodym ludziom brakuje dziś dobrych wzorców. A dzieci z tzw. związków patchworkowych nie będą znały pojęcia stabilności, pojęcia miłości małżeńskiej i rodzicielskiej, normalnego domu, gdzie jest mama i tata.

Komuś takiemu bardzo trudno jest stworzyć zdrową rodzinę, zdrowy związek. Bo po prostu nie ma wzorca, nie wie, jak to wgląda – zaznaczył znany dziennikarz.

Po projekcji filmu była także okazja do zadawania pytań gościom. Interesującym widzów zagadnieniem okazała się kwestia stwierdzenia nieważności małżeństwa w Kościele.

Przysięga małżeńska jest czasami składana bez udziału świadomości. Jeśli faktycznie do tego doszło, to są kompetentne instytucje kościelne, które mają to zbadać i stwierdzić – powiedział Paweł Ozdoba prezes CŻiR.

Z pewnością jednak może być to przestrzeń niebezpiecznych nadużyć. 

Jak przypomniał uczestniczący w wydarzeniu ks. Mirosław Cholewa, proboszcz parafii św. Marii Magdaleny w Magdalence, aby godnie i owocnie przyjmować sakramenty święte, potrzebna jest wiara i odpowiednia wewnętrzna dyspozycja kandydata. 

Proces kanoniczny polega właśnie na tym, aby zbadać te wewnętrzne motywy i okoliczności, na ile było to małżeństwo zawarte ważnie czy też naprawdę nie zaistniało. I to jest wielka odpowiedzialność –  podkreślił duszpasterz.

 

Jak zauważył Rafał Patyra, w rozmowach z małżeństwami, które przechodzą kryzys, charakterystyczne jest, że oni w ogóle nie próbują walczyć o swój związek.

Dochodzi do tego, że jest jakiś pierwszy zgrzyt, i oni mówią: “przepraszam, formuła się wyczerpała. Pożegnajmy się w zgodzie”. Oni w ogóle nie próbują walczyć o to małżeństwo.

Niektórzy małżonkowie w kryzysie wręcz wprost przyznają, że nikt nie mówi im i nie pomaga przygotować na trudy życia małżeńskiego. Wiele par wizualizuje sobie, że wchodzi w małżeństwo i będzie zawsze super. Zapominają, że przysięga małżeńskiej wierności obowiązuje też (i szczególnie wtedy), gdy pojawiają się kłopoty. 

Jak mówił ks. Piotr Pawlukiewicz, małżeństwo to jest wielkie pole bitwy. I to jest prawda. Kobieta i mężczyzna są tak różnymi osobowościami, że ten zgrzyt musi się kiedyś pojawić. Bez Boga nie przejdziemy przez to, bo za chwilę okaże się, że to są takie wertepy, że sami na pewno się przewrócimy – zaznaczył red. Rafał Patyra.

Dlatego trzeba pamiętać, że na polu walki, zwłaszcza w oddziałach specjalnych, swoich nie zostawiamy. Jak żona się załamie, zdradzi, oszuka, potknie się, to mąż jej nie zostawia. Bo jest za nią odpowiedzialny. Bierze ją na plecy i wynosi spod ostrzału.

Są tacy teologowie, którzy twierdzą, że jedna osoba z małżeństwa nie może pójść do nieba, zostawiając tę drugą. Albo wchodzimy oboje albo nie wchodzi nikt. Przysięgaliście razem, jesteście razem do końca. Jeden nie wejdzie. Musisz zabrać tego swojego, nawet jeśli leży, jest ranny, pokiereszowany. Jesteś za niego odpowiedzialny – dodał dziennikarz.

Bo, jak zauważył Paweł Ozdoba, małżeństwo to jest poważne życiowe wyzwanie.

To jest wyzwanie na całe życie, to jest swojego rodzaju “mission impossible”, którą realizujemy – oczywiście, z wieloma trudnościami – ale wielu z nas się udaje. I to jest to świadectwo, którym mamy promieniować i dawać to światło tym, którzy mają nieco ciężej – powiedział prezes CŻiR.

W Fatimie Matka Boża przekazała s. Łucji, że ostateczna walka rozegra się o małżeństwo i rodzinę. Jesteśmy w środku tej bitwy. I nie można nam zrobić ani kroku do tyłu!

MZ

Paweł Kwaśniak: „Ten film ma służyć wewnętrznemu zbudowaniu małżeństwa. Chcemy dawać nadzieję małżonkom i dzieciom”

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023