„To już społeczeństwo nieludzkie, które domaga się nieludzkich reakcji, sprzecznych z etyką lekarską”

Tak o zbieraniu podpisów pod wnioskiem o legalizację samobójstwa wspomaganego we Włoszech mówi jeden z cenionych i szanowanych włoskich medyków prof. Filippo Maria Boscia, przewodniczący Stowarzyszenia Lekarzy Katolickich.
Odkąd ogłoszono akcję zbierania podpisów pod zmierzających do stworzenia zapisów umożliwiających wspomagane samobójstwo nie milkną komentarze obrońców życia.
Żyjemy w samolubnym, ukierunkowanym na samych siebie społeczeństwie, w którym każdy myśli, że może robić, co chce, a nawet obalić wartości etyczne, moralne – mówi prof. Boscia, wskazując, że logika konsumpcjonizmu, który zawładnął człowiekiem dotyczy nie tylko przedmiotów, ale i drugiego człowieka, relacji z nim. Na śmietnik wyrzuca się wszystko co niemodne, zużyte, niedoskonałe.
Prof. Boscia nie szczędzi słów krytyki. Zauważa, że poza kulturą śmierci i odrzucenia człowieka, którego ocenia się jako „nieproduktywnego” kryje się również aspekty finansowy – oszczędności na terapiach. Włoski lekarz zwraca uwagę, że jesteśmy już „w eugenice, która ignoruje, więcej, umartwia miłosierdzie”.
Nikt nie będzie miał pewności, czy lekarz stojący przed nim naprawdę będzie działał z myślą o obiektywnym dobru i życiu, a nie pójdzie w kierunku bardziej „pośpiesznego” rozwiązania – mówi Antonio Brandi, prezes Pro Vita & Famiglia, włoskiego stowarzyszenia obrońców życia i rodziny.
Z kolei Jacopo Coghe, rzecznik stowarzyszenia podkreśla, że w „rzeczywistości państwo nie może uznać „prawa” do samobójstwa ponieważ to zapisy sprzeczne z racją jego bytu.
Na wiadomość o zbiórce podpisów zareagowała również Konferencja Episkopatu Włoch, która w komunikacie jednoznacznie sprzeciwiła się takim działaniom, oceniając wybór śmierci jako „klęskę istoty ludzkiej” oraz „zwycięstwo indywidualistycznej i nihilistycznej koncepcji antropologicznej, w której nie ma miejsca na nadzieję, ani relacje międzyludzkie”.
AG/ProVitaeFamiglia.it, InformazioneCattolica.it
Dodaj komentarz