Teksas: Walka o życie dzieci nienarodzonych trwa. Prokurator generalny złożył apelację

(Fot. Pixabay.com)

Teksas. Tu walka o prawo dzieci nienarodzonych do życia wciąż trwa. Po tym, jak sędzia federalny Robert Pitman zadecydował o zablokowaniu ustawy zakazującej zabicia dziecka po wykryciu bicia jego serca, złożenie apelacji zapowiedział stanowy prokurator generalny.

Jako walkę sytuację tę traktują także liberałowie. Zadowolenia z decyzji sędziego nie kryła rzecznik Białego Domu Jen Psaki. Podkreśliła, że to dopiero początek „walki”. Dla niej jednak jest to walka o „prawa kobiet”.

Szacuje się, że do tej pory „Heartbeat Act” pozwoliła uratować od 3 do nawet 4,7 tysiąca dzieci. Zakaz mordowania dzieci nienarodzonych po wykryciu bicia ich serca jest jednak nie pomyśli liberałów. Teraz ustawa została zablokowana przez wspomnianego sędziego, co doprowadziło do szybkiej reakcji prokuratora generalnego, Kena Paxtona.

Informując o złożeniu apelacji, prokurator przekazał na Twitterze, że nie zgadza się z decyzją sądu. Podkreślił, że świętość ludzkiego życia jest i będzie dla niego najwyższym priorytetem.

Od dwóch pokoleń Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wiąże ręce stanów, które chcą uchwalić przepisy chroniące nienarodzone dzieci i ich matki

– powiedziała Marjorie Dannenfelser, która jest szefową organizacji pro-life „Susan B. Anthony List”.

Dodała, że to najwyższy czas, aby przywrócić prawo ludziom.

Komentując politykę Białego Domu w kwestii zabijania dzieci nienarodzonych, Steven Ertelt na łamach portalu Life News podkreśliła, że Joe Biden jest najbardziej proaborcyjnym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych. I pomyśleć, że postępowanie „katolika” Bidena niektórym hierarchom zupełnie nie przeszkadza…

ds/Dorzeczy.pl

Udostępnij