„Zmiana płci” u nastolatki z szeregiem zaburzeń. Szokujące praktyki kliniki w UK

(Fot. unsplash/Marcelo Leal)

Na jaw wyszły kolejne przerażające praktyki publicznej kliniki, która zajmowała się w Wielkiej Brytanii do ubiegłego roku operacjami „zmiany płci”. Okazuje się, że lekarze dopuścili do operacji nastolatkę, która cierpiała na szereg zaburzeń, nie potrafiła nawet czytać. Konserwatywny poseł nazwał ich „całkowitymi barbarzyńcami”.

Jak czytamy, medycy z Tavistock i Portman NHS Foundation Trust w ocenie parlamentarzysty dopuścili się działania, które przypomina „lobotomię”. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak 22-letnia obecnie A.I. złożyła pozew przeciwko Radzie Wansworth za to, że nie zapewniono „jemu” odpowiedniej opieki edukacyjnej.

W dokumentach sądowych widnieje informacja o przyczynieniu się zaburzeń dotyczących płci do niepowodzeń w edukacji. Dziewczyną z dysfunkcyjnej rodziny zajęła się początkowo niepełnosprawna babcia, później opiekę przejęło państwo. Zdiagnozowano u niej lekkie upośledzenie umysłowe czy zaburzenia opozycyjno-buntownicze związane ze spektrum autyzmu.

Gdy miała 14 lat, A.I. została skierowana przez lekarzy do wspomnianej kliniki Tavistock zajmującej się leczeniem „dysforii płciowej”. W placówce, która w ubiegłym roku została zamknięta, zakwalifikowano nastolatkę do chirurgicznej „zmiany płci”.

Obecnie sąd odrzucił roszczenia „transseksualisty” jeśli chodzi o specjalne kształcenie oraz rzekomą dyskryminację. Jednocześnie sędzia wyraziła współczucie jeśli chodzi o wcześniejsze życie A.I. Jak przypomina serwis PCh24.pl, klinika Tavistock została w lipcu 2022 roku zamknięta. Wcześniej pojawił się liczne kontrowersje dotyczące podejmowania przez lekarzy pochopnych decyzji co do „zmiany płci”. Kwalifikowano do tego między innymi dzieci cierpiące na ADHD czy z cechami autystycznymi.

ds/Pch24.pl

Udostępnij