Ukraina: Koszmar wojny trwa. Dzieci cierpią i giną od bomb

(fot. unsplash.com/trym-nilsen/zdjęcie ilustracyjne)

Wciąż nie widać końca wojny, którą Rosja rozpoczęła atakując 24 lutego Ukrainę. Choć wiele regionów udało się wyzwolić spod okupacji agresora, to pod wieloma względami sytuacja się pogarsza. Wszystko w związku z kolejnymi atakami rakietowymi i brakami dostaw prądu.

O dramatycznej sytuacji rodzin i dzieci na Ukrainie informuje Radio Watykańskie, powołując się na doniesienia działaczy organizacji Save the Children. Poinformowano, że zgodnie z danymi ONZ każdego dnia od momentu rozpoczęcia wojny na Ukrainie rodzi się średnio ponad 900 dzieci.

Jako przykład tego, jak dramatyczny wpływ na dzieci może mieć wojna na Ukrainie, przywołano sytuację 27-letniej Antoniny pochodzącej z obwodu donieckiego. Kobieta przed kilkoma miesiącami urodziła córeczkę Joanne. Wskutek trwających walk, hałasu i strachu cierpiała na nadciśnienie, a przez brak lekarzy musieli z mężem uciekać. W Dnieprze w 30 tygodniu ciąży urodziła wcześniaka.

Dziewczynka cierpi na schorzenia dotyczące upośledzenia układu odpornościowego, ma też problemy z oddychaniem i konieczne jest długotrwałe leczenie. Rodzina mieszka obecnie w centrum dla uchodźców z 280 osobami. Mąż Antoniny nie może znaleźć pracy, choć ma doświadczenie w branży budowlanej oraz energetycznej.

To oczywiście tylko jeden z wielu przykładów, które można przytoczyć. Podobne problemy ma wiele innych kobiet i dzieci. Wciąż giną też od rosyjskich bomb i kul. ONZ podaje, że do tej pory na Ukrainie zabito co najmniej 1170 dzieci. Wspomniana organizacja w Dnieprze niesie pomoc przesiedlonym rodzinom. Wspiera je między innymi finansowo.

ds/vaticannews.va/pl