Prezes Centrum Życia i Rodziny: Działania TSUE nie są przypadkowe. To realizacja strategii LGBT

#Bułgaria #ideologia LGBT #Polska #Polska. Centrum Życia i Rodziny #presja LGBT

(fot. Tomasz Ozdoba/arch. Centrum Życia i Rodziny/ Paweł Ozdoba)

Wyrok TSUE, który nakazał Bułgarii wydanie dokumentu tożsamości dziecku, które jest wychowywane przez dwie matki, to przykład realizacji konkretnej strategii, której celem jest uznanie związków jednopłciowych za tzw. „małżeństwa”, ocenił prezes Centrum Życia i Rodziny. „Działania prowadzone przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości nie są przypadkowe”.

W programie Polski Punkt Widzenia na antenie TV Trwam, prezes Centrum Życia i Rodziny odniósł się do wyroku TSUE wobec Bułgarii. Przypomnijmy, że orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej obliguje kraj do wydania dokumentu tożsamości dziecku w oparciu o akt urodzenia, który został wystawiony w innym państwie.

Działania prowadzone przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości nie są przypadkowe. W Centrum Życia i Rodziny śledzimy te sprawy przez cały mijający rok. Komisja Europejska nieco ponad rok temu wydała specjalny dokument, który jest oficjalną strategią LGBT na lata 2020-2025 – powiedział Paweł Ozdoba.

Prezes Centrum Życia i Rodziny zwrócił uwagę na metody działania organów unijnych, które za pomocą konkretnych przypadków – takich jak np. w Bułgarii – dążą do upowszechnienia we wszystkich państwach Wspólnoty związków jednopłciowych i uznania ich za tzw. „małżeństwa”.

Próbuje się wprowadzić przepis, który będzie zmuszał do uznania formuły rodziny składającej się z dwóch kobiet, dwóch matek. To oczywiście jest bardzo, bardzo niebezpieczne i de facto może prowadzić do zmuszenia poszczególnych krajów europejskich do akceptacji tego rozwiązania, a z drugiej strony – to też bardzo ważne i warto to podkreślić – kompletnie eliminuje rolę ojca w tej całej sytuacji – podkreślił.

Czy jest to furtka do adopcji dzieci przez pary homoseksualne? Prezes Centrum Życia i Rodziny nie ma wątpliwości, że działania organów unijnych zmierzają do wprowadzenia nowej rzeczywistości, wykorzystując metody „małych kroków” i stopniowego oswajania społeczeństw państw Europy, tak jak stało się to już w niektórych krajach na naszym kontynencie.

I to są przykłady państw takich jak Hiszpania, Włochy, gdzie przemiany rewolucyjne, społeczne nie odbywały się z dnia na dzień, ale były procesem. Dziś Komisja Europejska, organy unijne mają świadomość tego, że UE jest jeszcze zróżnicowana pod względem kulturowym i takie państwa jak Polska, Węgry Słowacja wciąż mają inne spojrzenie na kwestię rewolucji seksualnej i rewolucji kulturowej – podkreślił.

AG/Tv Trwam

Udostępnij