28 marca, 2024
7 marca, 2023

Specjaliści biją na alarm! Wraz z zalewem pornografii dziecięcej w sieci, nieletni coraz częściej ulegają pedofilii

(Fot. Pixabay, zdjęcie ilustracyjne)

Pedofilia to nie orientacja, ale zaburzenie – wskazuje włoska seksuolog dr Giuliana Guadagnini. To ważny głos w dyskusji o propozycji jednej z głównych holenderskich partii, by uznać pedofilię za normalną orientację seksualną.

Dr Guadagnini, która zajmuje się pedofilią również jako psycholog prawny zauważa, że w najnowszych podręcznikach diagnostycznych pedofilia nadal jest postrzegana jako zaburzenie, mimo prób ukazywania jej jako znormalizowanej orientacji.

Zabiegają o to także Młodzi Demokraci w Holandii, czyli młodzieżówka liberalno-postępowej partii Demokraci 66. To jedno z najważniejszych ugrupowań na holenderskiej scenie politycznej, które wchodzi w skład koalicji rządowej. Na oficjalnej stronie Młodych Demokratów czytamy, że pedofilia jest dla nich orientacją seksualną, z którą człowiek się rodzi, lecz nie jest ona traktowana jako standard w edukacji seksualnej. Dlatego pedofilom grozi wysokie ryzyko popadnięcia w ciężką depresję, a wielu z nich mam myśli samobójcze. Celem Młodych Demokratów jest zatem zapewnienie w szkołach średnich edukacji w zakresie pedofilii rozumianej jako orientacja seksualna.

Giuliana Guadagnini podkreśla, że pedofilii w żadnym wypadku nie można uważać za orientację seksualną. Wskazuje także, że bardzo często jest ona konsekwencją coraz łatwiej dostępnej pornografii dziecięcej.

Jest to niebezpieczne, ponieważ wraz z zalewem pornografii dziecięcej w sieci, coraz częściej również nieletni ulegają pedofilii. Trzeba bić na alarm, bo nastolatkowie, którzy w wieku 14, 15 lat oglądają dziecięcą pornografię, stają się prawdziwymi pedofilami. A policja potwierdza, że w czasie lockdownu doszło do zawrotnego wzrostu takich przypadków. I nie jest to pornografia w takiej postaci, jak to sobie często wyobrażają dorośli, nie chodzi tu o erotykę. Nie ma w tym żadnego szacunku dla dziecka, nie ma w tym nawet żadnego seksu. Czas zwrócić na to uwagę, nie możemy zwalniać się z odpowiedzialności – mówi Giuliana Guadagnini. 

Ekspert uczula rodziców i wychowawców, że dzieci i młodzi, którzy chodzą dziś do szkoły, często oglądają właśnie takie filmy. A brak stosownych regulacji w sieciach społecznościowych pogłębia problem.

Są kanały takie jak Telegram, których nie da się monitorować, a które można nazwać przekaźnikami tego typu materiałów, bo trafiają wszędzie. Niczego nie uda się osiągnąć, jeśli te rzeczy nie będą monitorowane w sieciach społecznościowych. Tym, którzy mówią: „biedni pedofile, bo mogą popaść w depresję”, przypominam, że istnieją terapeuci – wskazuje dr Guadagnini.

Specjalista stwierdza, że młodzi, którzy zostali zdefiniowani jako pedofile, bo ściągnęli z sieci tysiące filmów z pornografią dziecięcą albo sami filmowali gwałty na dzieciach, mają jeszcze szansę na przepracowanie wielu rzeczy. W tym, co robili nie było miłości, lecz samo tylko wykorzystanie na poziomie psychologicznym, werbalnym, fizycznym. U młodych terapia ma duże szanse powodzenia, ale – jak zaznacza seksuolog – u wszystkich pacjentów niezbędna jest świadomość i dobra wola.

MZ/vaticannews.va

Pornografia i niebezpieczne „challenge”? To nie wszystko, co Twoje dziecko robi na smartfonie

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023