Senat francuski: “nie” dla językowej inkluzji!

#Francja #język inkluzywny #presja LGBT #projekt ustawy #Senat

(Fot. Pixabay)

Język francuski powinien być „chroniony przed nadużyciami tzw. pisania inkluzywnego”. Opinia prawicowych senatorów, którzy złożyli projekt ustawy w tej sprawie, spotkała się z szerokim zrozumieniem. Przyjęto ją znaczną większością głosów: 221 do 81.

Według senator Pascale Gruny

pisanie inkluzywne osłabia język francuski, czyniąc go nieczytelnym, niewymawialnym i niemożliwym do nauczenia.

Proste? Tak, bo prawdziwa mądrość nie jest skomplikowana. Głupota zaś lubi wikłać się w meandry fałszu, z których wyjściem jest nic innego jak zapętlanie się w coraz bardziej frustrująco bezkresny absurd…

Senatorowie odrzucają zwłaszcza manipulacje terminów związanych z płcią. Np. zamiast „senator”, senatorki miałyby być nazywane „senatrice”.

Zakres ustawy jest szeroki. Planowane jest zakazanie tej praktyki „we wszystkich przypadkach, w których prawodawca (i ewentualnie organ regulacyjny) wymaga dokumentu w języku francuskim” – donosi La Croix.

Le Sénat adopte en commission une proposition de loi pour interdire l’écriture #inclusive : "Enfin !"

"La langue française évolue sans cesse, inutile d'en faire un combat politique au nom de l'égalité", @VenturaAlba dans #RTLMatin pic.twitter.com/9ropUjWZyZ

— RTL France (@RTLFrance) October 30, 2023

Przeciwnicy nie kryli oburzenia.

Chęć zamrożenia języka francuskiego oznacza jego zabicie – powiedział socjalistyczny senator Yan Chantrel.

Z kolei Mathilde Ollivier, senator z partii ekologów, twierdzi, że inkluzywizm językowy to oczywistość, z którą nie wolno dyskutować (sic!):

Kiedy mówimy o inkluzywnym pisaniu, mówimy o drodze do równości płci.

Prawicowi senatorowie otrzymali nawet wsparcie od prezydenta Francji. Według Emmanuela Macrona język francuski może zmieniać się w czasie. Dodał jednak:

Nie możemy poddawać się modnym trendom.

Co prawda, nie jest jeszcze pewne, czy senacka ustawa stanie się obowiązującym prawem. Aby mogła zostać wdrożona, musi ją zaakceptować całe Zgromadzenie Narodowe. Szanse na to są znacznie mniejsze, zważywszy duży blok lewicowy.

MZ/opoka.org.pl, la-croix.com