Roksana Węgiel nie wstydzi się wiary: Chodzę do kościoła z moją ekipą
Piękne świadectwo Roksany Węgiel. Gwiazda polskiej muzyki pop w rozmowie z serwisem o2.pl opowiedziała o swojej wierze i konieczności odkłamywania stereotypów na temat Kościoła. „Trzeba trochę uświadamiać ludzi, że ten Kościół może być czymś bardzo umacniającym” – mówiła.
Przed kilkoma dniami Roksana Węgiel obchodziła swoje osiemnaste urodziny. Piosenkarka niedługo ma też wydać swoją drugą płytę. W ostatnim wywiadzie opowiadała jednak nie tylko o muzyce, ale i o wierze. Na ten temat wypowiadała się już wcześniej m.in. dla serwisu Plejada. Podkreślała, że to Bogu zawdzięcza wszystko, co ma w życiu.
Teraz, kilka lat po tym jak wygrała dziecięcy konkurs Eurowizji i zwyciężyła w programie „The Voice Kids”, wokalistka poinformowała, że w tej sferze nic się nie zmieniło i wiara w Boga wciąż nadaje kierunek jej życiu.
Jak czuję potrzebę, to idę do kościoła. To nie jest jakiś przymus, że co niedzielę chodzę, tylko po prostu chcę tam chodzić – powiedziała portalowi o2.pl.
Dodała, że w kościele można trafić na dobrą Mszę i kazanie. Mówiła też o konieczności przełamania stereotypu:
[…] bo każdy myśli, że jak ktoś chodzi do kościoła, to jest po prostu jakimś starym wapniakiem. Chodzę do kościoła z moją ekipą, która jest bardzo, że tak powiem, współczesna i totalnie to są super ziomale, więc trzeba trochę uświadamiać ludzi.
Stwierdziła też, że do kościoła chodzi nie dla księży, ale właśnie dla Boga. Odpowiedziała w ten sposób na pytanie dziennikarki o kiepską renomę Kościoła.
ds/o2.pl,i.pl,tvp.info
Dodaj komentarz