Nie dajcie się zastraszyć! Brytyjski lekarz oskarżony, bo… modlił się z pacjentem

#lekarz #modlitwa #Richard Scott #wiara #Wielka Brytania

(Fot. Youtube.com/TalkTV/screen shot)

Richard Scott z Wielkiej Brytanii jest obiektem skargi, mimo że pacjent wyraził zgodę na rozmowę i modlitwę. Trybunał stwierdził, że w ten sposób lekarz “przekroczył granice”.

Sprawa zaczęła się w sierpniu 2022 roku. To wtedy dr R. Scott spotkał się z 19-letnim mężczyzną w Bethesda Medical Center w Margate w hrabstwie Kent w Anglii. Według doniesień BBC pacjent cierpiał na ADHD i w momencie wizyty był w złym stanie psychicznym.

Podczas konsultacji Scott rzekomo mówił o swojej wierze i w modlitwie uścisnął dłoń mężczyzny, a następnie podarował mu Biblię.

Praktykujący od 1983 roku lekarz zeznał, że po uzyskaniu zgody pacjenta rzeczywiście podjął rozmowę na temat wiary. Pacjent miał „poczuć się nieswojo”, gdy lekarz zasugerował mu „ponowne połączenie” z Bogiem. Skargę złożyła matka pacjenta. Trybunał rozpatrujący skargi przeciw lekarzom, stwierdził, że dr Richard Scott „przekroczył granice”, modląc się z pacjentem.

Trybunał orzekł, że chociaż Scott otrzymał zgodę na podjęcie rozmowy, „następnie przekroczył granice”. Zdaniem MPTS działań lekarza nie można jednak uznać za poważne naruszenie.

W przeszłości wobec dr. Scotta toczyło się dochodzenie w związku z oferowaniem modlitwy z pacjentami. W 2012 roku otrzymał pismo z ostrzeżeniem od General Medical Council (GMC). Trybunał rozważa, czy Scott powinien otrzymać drugie ostrzeżenie.

Sam dr Scott wyznaje, że jego pragnieniem jest, aby chrześcijanie w UK stali się bardziej zahartowani. Podkreśla, że modlitwa jest niezwykle korzystna i ma ogromny wpływ na zdrowie ludzi i nie powinna budzić kontrowersji.

Musimy wstać i walczyć – mówi Scott. Walczyłem w tej sprawie, ponieważ chcę zachęcić innych chrześcijan, aby dzielili się swoją wiarą w miejscu pracy, gdy jest to istotne, i nie dali się zastraszyć organizacjom zawodowym. Mamy dobrą wiadomość, którą powinniśmy móc przekazywać – podkreśla.

Oskarżony lekarz zaznacza, że jest to zgodne z wytycznymi GMC oraz artykułami 9 i 10 EKPC, dotyczącymi m.in. wolności wyznania i wolności wyrażania opinii.

MZ/opoka.org.pl