W tym samym momencie urodziła dwie córki, ale nie są bliźniaczkami. Powód? Będąc w ciąży… zaszła w ciążę

Choć często można spotkać się z opiniami, że wiemy o funkcjonowaniu ludzkiego organizmu praktycznie wszystko, to cały czas jesteśmy zaskakiwani. Tak było w przypadku Aliny Luki, która zaszła w ciążę będąc już w ciąży.
Zjawisko superfetacji, bo o nim mowa, występuje u ludzi skrajnie rzadko. Dość powiedzieć, że udokumentowano zaledwie kilka przypadków takiej sytuacji, a naukowcy nie są zgodni co do powodów zaistnienia zapłodnienia dodatkowego. O jednym przypadku pisaliśmy TUTAJ.
Niektórzy zwracają uwagę na kwestie gospodarki hormonalnej i być może tak było w przypadku Aliny Luki, która cierpiała na problemy z tarczycą. Ów gruczoł, jeden z największych w ludzkim organizmie, wytwarza kilka kluczowych hormonów.
Z powodu problemów z funkcjonowaniem tego gruczołu Alina Luca usłyszała od lekarzy, że nie będzie mieć więcej dzieci (wcześniej urodziła jedno). I choć kobieta bardzo chciała powiększenia rodziny, to stanowisko lekarzy było jasne. Gdy więc poddała się, zdarzył się cud. Zaszła w ciążę.
Kobieta była szczęśliwa i oczekiwała narodzin swojej pociechy, gdy okazało się, że jej radość będzie podwójna. Nie był to jednak błąd lekarza, którzy początkowo nie dostrzegł, że ciąża jest bliźniacza. W jej przypadku doszło bowiem do superfetacji.
Słowem: jej córki, choć urodziły się w tym samym momencie, nie zostały poczęte tego samego dnia. Zdaniem specjalistów zaistnienie nowego życia dzielił tydzień. Z medycznego punktu widzenia dziewczynki nie są więc bliźniaczkami.
Dzieci – Ellie i Millie – urodziły się zdrowe i rozwijają się prawidłowo.
Alina nie ma natomiast wątpliwości, że to, co się jej przydarzyło, jest cudem. Cudem, który może stanowić nadzieję dla par bezskutecznie starających się o dziecko. Są bowiem na świecie zjawiska, o których nawet nauka wie bardzo niewiele.
MWł/parenting.pl
Dodaj komentarz