Mielec: Różańcowy Marsz dla Życia i Rodziny przeszedł ulicami miasta
Wczoraj ulicami Mielca przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny. „Chcemy promować wartości, które leżą nam głęboko w sercu. Cieszę się, że jesteście tutaj całymi rodzinami, że są z nami dzieci i młodzież poznający, jak wielką wartością jest rodzina” – mówił bp Andrzej Jeż.
W Marszu wzięło udział wielu wiernych oraz duchownych diecezji tarnowskiej. Jeden z przedstawicieli Akcji Katolickiej podkreślił, że wszystkich łączy modlitwa różańcowa za rodziny oraz ochronę życia. Marsz – dodał – to okazja aby być z rodzinami i wzmacniać się duchowo.
Uczestnicy wyruszyli Po Mszy świętej z kościoła Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mielcu i skierowali się na miejski rynek. Mszy przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż, który w trakcie homilii zwracał uwagę na niezwykle poważny problem dotyczący moralności w dzisiejszym świecie, gdzie rozmywane jest rozróżnianie tego co dobre od tego co złe:
Tworzone są na przykład projekty prawne, według których prawo do aborcji i eutanazji, prawo do zabijania dzieci nienarodzonych, osób nieuleczalnie chorych i starszych ma być przejawem prawa do życia.
Wskazał, że w tego rodzaju założeniach widoczna jest „iście szatańska przewrotność”. Jako katolicy mamy obowiązek być wierni prawdzie i bronić jej – mówił. Sami też musimy w związku z tym coraz lepiej ją poznawać, aby nie błądzić. Dalej dodał:
Niektórzy politycy i znane osobistości deklarują publicznie, że są katolikami i zarazem popierają in vitro, aborcję, zrównanie naturalnego małżeństwa mężczyzny i kobiety ze związkiem jednopłciowym. Nikt wewnętrznie uczciwy nie może wybierać grzechu, a równocześnie twierdzić, że żyje w zjednoczeniu z Bogiem.
Podkreślał, że katolicy odrzucający prawo Boże powinni się nawrócić, ponieważ w przeciwny wypadku ich bycie katolikami jest nieautentyczne.
ds/KAI,misyjne.pl
Dodaj komentarz