Ochrona dzieci przed pornografią. „Listy stron nie powinno opracowywać państwo”

#niebezpieczeństwo #ochrona dzieci #polityka #pornografia #prawo #sejm

(fot. unsplash.com/Karthik Swarnkar, zdjęcie ilustracyjne, komputer)

„Rolą państwa jest to, żeby dawać rodzicowi narzędzia do tego, żeby się mógł skutecznie i świadomie w tej cyberprzestrzeni poruszać” – powiedział minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. Odnosił się tym samym do projektu ustawy, który ma chronić dzieci przed treściami takimi jak np. pornografia.

Projekt jest wciąż procedowany w Sejmie. W trakcie ostatniego posiedzenia Parlamentarnego Zespołu na rzecz Życia i Rodziny minister Cieszyński odniósł się do planowanych zmian w prawie. Zaznaczał, że rząd nie ma absolutnie żadnego dostępu do informacji na temat tego, kto korzysta z takiej usługi. Przypomniał, że aktywowana będzie ona przez rodziców na urządzeniu, które należy do dziecka.

W jego ocenie także lista stron, które należy blokować, nie powinna być współtworzona przez administrację państwową, ponieważ z całą pewnością będzie to generować problemy. W ten sposób bardzo szybko pojawiłyby się podejrzenia, że blokowane byłyby również treści uznawane za niepożądane przez instytucje rządowe.

Minister dodał, że odpowiedzialni politycy powinni stworzyć narzędzia, które są skutecznie zabezpieczone przed wykorzystaniem ich przez nieodpowiedzialną władzę. Stwierdził również, że przedsiębiorstwa telekomunikacyjne nie będą zmuszane do podejmowania konkretnych działań, ale rozliczane wyłącznie z rezultatów. Kontrole organów państwa dotyczyć będą więc wyłącznie tego, czy narzędzie jest skuteczne i pozwala chronić nasze dzieci.