Uczestnicy Marszu dla Życia w Brukseli: „«Prawo» do zabicia drugiego człowieka nie istnieje”

#aborcja #Belgia #Bruksela #Clara Life #Marsz dla Życia #obrona życia

(fot. twitter.com/Castelar pro Vida, Marche pour la Vie, Marsz dla Zycia 2023)

Kilkaset osób zgromadziło się na Marszu dla Życia w Brukseli, by zamanifestować sprzeciw nie tylko wobec zabijania dzieci w aborcji, ale również wobec surogacji i eutanazji. Obrońcy życia domagają się wsparcia kobiet oczekujących narodzin dziecka.

„Marsz dla Życia”, który w minioną niedzielę zmobilizował środowiska pro-life z Belgii, liczne rodziny i młodych ludzi, zorganizowało stowarzyszenie Clara Life.

Uczestnicy wydarzenia przestrzegali przed próbą uznana zabójstwa dzieci w aborcji za konstytucyjne prawo.

Belgijscy obrońcy życia podkreślają, że nadzieję na ratunek dzieci nienarodzonych dała im sprawa ze Stanów Zjednoczonych, gdzie Sąd Najwyższy po kilkudziesięciu latach uchylił swoją błędną decyzję, która zalegalizowała aborcję.

To daje nam nadzieję, ale podejrzewamy, że w Belgii aktywiści społeczni doprowadzą do uznania aborcji za prawo konstytucyjne. Wniosek w tej sprawie został już złożony – wskazywali.

Podkreślali, że „prawo” do zabicia drugiego człowieka nie istnieje. W czasie Marszu domagano się zwrócenia uwagi na potrzebę wsparcia centrów pomocy kobietom w ciąży oraz na „jasne i konkretne środki, które stwarzają rzeczywiste rozwiązania dla kobiet i ich nienarodzonego dziecka”.

Belgowie, którzy w niedzielę wyszyli na ulice Brukseli nie zapomnieli też o innych bezbronnych – o osobach starszych, którym odbiera się życie w imię fałszywego miłosierdzia i ulgi w cierpieniu. Obrońcy życia domagali się kontroli i rewizji zapisów o eutanazji, jednocześnie sprzeciwili się dalszej liberalizacji regulacji o uśmiercaniu osób chorych.

Clara Life sprzeciwiali się również procederowi surogacji i handlu dziećmi. Obrońcy życia wezwali Parlament Europejski do „jasnego potwierdzenia, że macierzyństwo zastępcze stanowi pogwałcenie praw dziecka”, jest też handlem dziećmi, co jest zabronione.

Jak mówili, jeszcze kilka lat temu „macierzyństwo zastępcze” było potępiane przez PE, ale od pewnego czasu próbuje się je upowszechniać poszukując „furtek” prawnych poprzez np. zmuszanie państw członkowskich UE do zmiany procedur administracyjnych, akceptacji tego procederu, jeśli doszło do niego w kraju, gdzie surogacja jest legalna. Co więcej, w Belgii czy we Włoszech odbywają się „targi” surogacji.

Jak poinformowały media, w tym samym czasie, gdy ulicami Brukseli przechodził Marsz dla Życia, pojawiła się też grupa kilkudziesięciu aktywistów aborcyjnych. Nie doszło jednak do żadnych incydentów

AG/lavenir.net, twitter.com