Italia: „Załamanie przyrostu naturalnego prowadzi do załamania całego państwa”

(fot. unsplash.com/Tadeusz Lakota/ZAQJLjDWNY/)

Włosi, podobnie jak i inne państwa Europy, zmagają się z poważnym kryzysem demograficznym. „W tym problemie widzę wyzwanie łączące prawicę, lewicę, katolików, świeckich” – powiedział Gianluigi De Palo, przewodniczący Forum Stowarzyszeń Rodzinnych.

We Włoszech w tym tygodniu w Weronie rozpocznie się Festiwal Nauki Społecznej Kościoła pt. „Budować zaufanie. Pasja spotkania”.

Podczas czterech dni spotkań zaplanowano 25 konferencji, na których głos zabierze ponad 100 prelegentów.

Gianluigi De Palo, przewodniczący Forum Stowarzyszeń Rodzinnych, w wywiadzie dla Radia Watykańskiego, zwrócił uwagę na skalę problemu demograficznego we Włoszech i jego liczne konsekwencje.

Obecnie spełnia się to, co powiedział kiedyś Piero Angela, tzn. Włochy tracą pozycję z punktu widzenia gospodarczego, z punktu widzenia przyszłości. Jeśli bowiem spada wskaźnik urodzeń, spada PKB. Wszystkie kraje rozwijające się mają wyższy przyrost naturalny, a jeśli przyrost naturalny pikuje, zapaści doznaje również system emerytalny i dochodzi do pogłębiania kryzysu. W takiej sytuacji wzrośnie liczba osób słabych, załamie się opieka społeczna, upadnie narodowy system opieki zdrowotnej: dziś pozostaje darmowy, a jutro z konieczności będzie płatny – wyliczał Gianluigi De Palo, przewodniczący Forum Stowarzyszeń Rodzinnych w wywiadzie dla Radia Watykańskiego.

"La famiglia non è un problema, ma una risorsa."
Gianluigi De Palo (Presidente Forum delle Associazioni Familiari) è intervenuto nel panel "Sussidiarietà è famiglia". Click qua per l’intervista completa > https://t.co/lqY9KBEJiN #festivaldelladottrinasociale pic.twitter.com/9MRdHBx46p

— DottrinaSociale.it (@DottrinaSociale) November 23, 2019

De Palo, który jest ojcem pięciorga dzieci, przyznał, że rodzina wielodzietna jest wyzwaniem, jednak jest również źródłem radości.

Mam pięcioro dzieci, a zdecydowałem się na nie, nie mając żadnej pewności ekonomicznej i, patrząc wstecz, zdaję sobie sprawę, że moje młodzieńcze marzenia były nieskończenie węższe i nędzniejsze od tego, czego doświadczyłem. Obawa przed posiadaniem dzieci jest zrozumiała i nie możemy jej bagatelizować, ponieważ obiektywnie we Włoszech istnieje tak wiele trudności – zauważył.

Przewodniczący Forum Stowarzyszeń Rodzinnych zachęcał do skupienia sił i podjęcia próby rozwiązania problemów demograficznych.

W tym problemie widzę wyzwanie łączące prawicę, lewicę, katolików, świeckich… Jeśli tak dalej pójdzie, wszystko się zawali, a nasze dzieci zostaną wtedy zmuszone do wyjazdu za granicę, bo Włochy będą tylko krajem pełnym długów – podkreślił De Palo.

AG/vaticannews.va

Podobne artykuły