Ważne słowa papieża: Bez dzieci narody nie mają przyszłości!

„Młodzi żyją w klimacie społecznym, w którym założenie rodziny wydaje się tytanicznym wysiłkiem i nie jest wartością uznawaną oraz wspieraną przez wszystkich” – powiedział papież Franciszek. Przemawiają do uczestników Stanów Generalnych w Rzymie zwracał uwagę na fakt, że bez rodzin i dzieci narody oraz społeczeństwa nie mają przed sobą przyszłości.

Ojciec Święty przestrzegał przed akceptowaniem faktu, że społeczeństwo przestało rodzić dzieci i „zatraciło się w smutku”. Mówił również o coraz częstszym podejściu, zgodnie z którym posiadanie dzieci to jedynie sprawa rodziców. Zauważył, że w związku z tym wśród młodych widoczny jest wzrost poczucia niepewności, rozczarowania oraz strachu.

W sytuacji, kiedy zakładanie rodzin wydaje się być tytanicznym wysiłkiem, jedynie bogatsi mają możliwości ku temu, aby pozwolić sobie na nadawanie określonej formy swojemu życiu. Taka sytuacja jest niesprawiedliwa i upokarzająca – mówił papież. Te trudności sprawiają, że młodzi borykają się dziś z poczuciem tymczasowości oraz niepewności, przez co jutro jawi się jako góra nie do zdobycia – dodawał.

Wskazał tu na problemy, z jakimi borykają się młodzi – trudności ze znalezieniem stałej pracy, nieosiągalne ceny domów czy bardzo wysokie koszty wynajmu. Franciszek mówił o działaniu wolnego runku, który bez koniecznych korekt jest bezwzględny i doprowadza do coraz większych nierówności. Wspominając o szczególnie trudnej roli kobiet, kiedy to macierzyństwo ograniczane jest przez inne obowiązki, wskazał na konieczność zmian tak w polityce demograficznej, jak i w mentalności. Przypomniał, że rodzina nie jest dla państwa i społeczeństwa problemem, ale istotną częścią ich rozwiązania.

Nie możemy biernie akceptować faktu, że tak wielu młodych ludzi z trudem realizuje swoje marzenia o rodzinie i jest zmuszonych do obniżenia poprzeczki pragnień, zadowalając się prywatnymi i miernymi substytutami: zarabianiem pieniędzy, dążeniem do kariery, podróżami, zazdrosnym strzeżeniem czasu wolnego – zaznaczał Ojciec Święty.

Przestrzegał przed kierowaniem się jedynie wspomnianymi aktywnościami, które więdnąc w egoizmie doprowadzają do wewnętrznego znużenia. Ocenił, że właśnie społeczeństwo nierodzące wykazuje oznaki wewnętrznego znużenia i znieczula wszelkie pragnienia.

Dobrze jest widzieć tutaj, jak świat polityki, świat biznesu, bankowości, sportu, rozrywki, dziennikarstwa spotyka się, by zastanowić się, jak przejść od zimy do demograficznej wiosny. O tym, jak narodzić się na nowo, nie tylko fizycznie, ale wewnętrznie, by każdego dnia wychodzić na światło i rozświetlać jutro nadzieją – nawoływał dalej papież.

Zaapelował do zgromadzonych, aby nie poddać się szarości oraz „jałowemu pesymizmowi” i nie wierzyć, że historia została już wyznaczona. Słowa papieża w obliczu rosnących problemów demograficznych są niezwykle ważne. Musimy zdawać sobie sprawę z ograniczeń i trudności, przed jakimi staje młode pokolenie, a także zmieniającej się mentalności. Jeśli sytuacja nie ulegnie w tej kwestii zmianie, nasza przyszłość maluje się w ciemnych barwach.

ds/vaticannews.va/pl