Beatyfikacja nienarodzonego dziecka. Zakonnik wyjaśnia decyzję Kościoła ws. rodziny Ulmów
Już 10 września odbędzie się uroczysta beatyfikacja rodziny Ulmów. Jak przypomina o. dr hab. Tadeusz Praśkiewicz OCD, dotyczy to także dziecka nienarodzonego, które Wiktoria nosiła w swoim łonie. Zakonnik zaznacza, że w ten sposób Kościół potwierdza naukę o tym, że życie rozpoczyna się w chwili poczęcia.
Wyjaśniając na stronie internetowej „Życie zakonne” powód, dla którego Kościół podjął taką decyzję, przywołał zasady chrztu krwi i chrztu pragnienia. Jak zauważył – co do drugiej z zasad możemy być przekonani, że rodzice dziecka pragnęli je ochrzcić tak jak wszystkie poprzednie, jednak nie mogli tego dokonać, ponieważ zginęli śmiercią męczeńską.
Mówiąc o chrzcie krwi, o. Praśkiewicz stwierdził, że:
[…] wolno nam być przekonanymi, że zostało weń zanurzone najmłodsze dziecko Ulmów, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Świętych Młodzianków z Betlejem, którzy nie dostąpili sakramentu chrztu.
Relator Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie wspomniał również, że zgodnie z tym czego nauczał w „Sumie Teologicznej” św. Tomasz z Akwinu, Bóg nie związał swojej mocy sakramentami w taki sposób, aby nie mógł bez nich udzielić ich skutków. Takie też nauczanie – pisze karmelita bosy – znajdziemy w Katechizmie Kościoła Katolickiego.
Z decyzji Kościoła płynie ogromna nauka dla współczesnego świata. Jak podkreślił zakonnik, poprzez włączenie nienarodzonego dziecka Józefa i Wiktorii Ulmów do beatyfikacji, Kościół przypomniał naukę na temat rozpoczęcia się życia w chwili poczęcia. Jednocześnie potępił aborcję, czyli zabójstwo dziecka w okresie prenatalnym. Dodał, że gdyby dziecko z beatyfikacji wyłączono, niektórzy mogliby błędnie odczytać to jako uznanie przez Kościół, że życie rozpoczyna się dopiero po narodzinach i istnieje przyzwolenie na grzech dzieciobójstwa.
ds/KAI
Dodaj komentarz