2 maja, 2024
3 lipca, 2023

Gianna Jessen: „Zamiast śmierci, po 18 godzinach męki, której doświadczyłam w łonie mojej matki, urodziłam się żywa”

(fot. youtube.com, October Baby Movie, screen shot, Gianna Jessen)

„Kiedy mnie zobaczyli, doświadczyli horroru morderstwa. Powinnam być ślepa i poparzona, powinnam być martwa, ale urodziłam się żywa” – opowiada Gianna Jessen. Kobieta urodziła się w wyniku tzw. nieudanej aborcji. „Jeśli aborcja jest prawem kobiety, to gdzie były moje prawa?” – pyta.

Gianna Jessen od lat jest głosem tych dzieci, którym odbiera się prawdo do narodzin i do życia. Podczas spotkań pro-life i konferencji opowiada też poruszającą historię swoich narodzin i przestrzega przed dramatem zabijania człowieka w aborcji.

Kiedy słyszę, że należy dopuścić aborcję w sytuacji, gdy dziecko może być upośledzone, to w moim sercu rozgrywa się horror. Cóż to za arogancja silnych, którzy chcą decydować, kto może żyć, a kto nie. A przecież tym, co ich samych utrzymuje przy życiu, jest miłosierdzie Boga, nawet jeśli oni Go nienawidzą – mówiła podczas jednego z wystąpień.

Gianna jako bezbronne, nienarodzone jeszcze dziecko, doświadczyła ataku na swoje życie. Jest jednym z ocaleńców z aborcji. 

To miał być rutynowy „zabieg” tzw. później aborcji, jaki w klinice Planned Parenthood w USA przeprowadzali lekarze. Był kwiecień 1977 roku. Młodej dziewczynie, jak się okazało, w 30. tygodniu ciąży, medyk podał roztwór soli hipertonicznej i substancje powodujące skurcze. 

Ta metoda aborcji wypala dziecko, oślepia je i dusi, ma ono następnie urodzić się martwe w ciągu 24 godzin. To jest to, co ja sama przeżyłam. Zamiast śmierci, po 18 godzinach męki, którą doświadczyłam w łonie mojej matki, urodziłam się żywa – opowiadała Gianna. 

Jednak ku zdumieniu personelu ośrodka aborcyjnego, dziewczynka nie urodziła się martwa.

Kiedy mnie zobaczyli, doświadczyli horroru morderstwa. Powinnam być ślepa i poparzona, powinnam być martwa, ale urodziłam się żywa. Ha! Nie wygrali! W akcie urodzenia mam napisane: „urodzona w trakcie aborcji”, a poniżej jest podpis lekarza, który tę aborcję przeprowadzał. Więc wiem, kto to był. (…) – powiedziała. 

Widząc to, pielęgniarka wezwała karetkę i dziewczynka została przewieziona do szpitala. Nie była to jednak częsta praktyka. Jak opowiadają pracownicy ośrodków aborcyjnych w swoich świadectwach, dzieciom, które urodziły się żywe w trakcie aborcji najczęściej odmawiano podstawowej pomocy medycznej. Pozostawiano je, by zmarły.

Gianna miała jednak szczęście i trafiła do szpitala. Okazało się, że w trakcie porodu doszło jeszcze do niedotlenienia i u dziecka pojawiło się mózgowe porażenie dziecięce. Lekarze stwierdzili, że dziewczynka będzie jedynie leżeć. Nie dawali jej żadnych szans na chodzenie, ani nawet utrzymanie sztywno głowy.

Kiedy Gianna miała 17 miesięcy, została oddana rodzinie zastępczej. Jej matka Penny przez całe swoje życia otoczyła opieką 56 dzieci. Mała Gianna była rehabilitowana i wieku 3,5 roku zaczęła poruszać się z pomocą chodzika. Później, dziewczynka została adoptowana przez jedną z wychowanek Penny, przez Dianę DePaul.

Gianna była wrażliwym i dojrzałym, jak na swój wiek, dzieckiem. Cały czas pytała matkę, dlaczego jest niepełnosprawna. Diana odpowiadała dziewczynce, że to z powodu jej wcześniactwa i traumatycznego porodu. Kobieta nie podawała jednak szczegółów narodzin Gianny. Mimo to dziewczynka wciąż dopytywała matkę , aż w Boże Narodzenie, kiedy miała 12 lat, zapytała raz jeszcze o przyczynę swej niepełnosprawności: 

Czy to z powodu aborcji? – spytała.

Tak. Skąd wiedziałaś? – odparła Diana.

Po prostu wiedziałam – powiedziała Gianna.

Innym razem Gianna spytała przybraną matkę:

Mamo, kiedy Bóg mnie uzdrowi?

Być może nie jest to Jego wolą, ale On na pewno chce cię użyć w szczególny sposób – odpowiedziała Diana.

Dziś Gianna Jessen mieszka w Nashville. Ukończyła szkołę, brała udział w maratonach, dzieli się historią swojego życia podczas wydarzeń pro-life i przebaczyła swojej biologicznej matce, choć nie była gotowa na spotkanie z nią. Podczas jednego ze spotkań biologiczna matka Gianny przedstawiła się jej. 

To był najtrudniejszy dzień w moim życiu – przyznała Gianna.

Historia Gianny stała się inspiracją do filmu October Baby.

AG/sieradz-praga.pl, hli.org.pl

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023