„Życzę, abyście stali się apostołami życia! Bóg posyła z tą misją każdego z nas!”. III Marsz dla Życia i Rodziny w Sieradzu

„Już samo uczestnictwo w Marszu dla Życia i Rodziny jest pewnego rodzaju manifestacją szacunku do życia drugiego człowieka od poczęcia aż do naturalnej śmierci – mówił ks. dr Jacek Kędzierski. I to piękne świadectwo przywiązana do życia i wartości rodzinnych dali w minioną niedzielę mieszkańcy Sieradza i okolic podczas III już Marszu dla Życia i Rodizny.

III Marsz dla Życia i Rodziny w Sieradzu rozpoczął się o godz. 12.00 uroczystą Mszą świętą w Kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego.

Homilię podczas Mszy Świętej koncelebrowanej wygłosił ks. dr Jacek Kędzierski, dyrektor Caritas diecezji włocławskiej. Kapłan odniósł się do naszej rzeczywistości, w której tak wielu ludzi często przyjmuje postawę włodarzy życia.

Nie mówimy prawdy o życiu, ponieważ nie mówimy o Bogu (…) Łatwo zapomnieć, że Bóg jest Stworzycielem, a rodzice są tymi, którzy przyjęli to życie do małżeństwa, do rodziny – mówił kapłan. 

Ks. Jacek Kędzierski, który pełnił również posługę kapelana w jednym ze szpitali, opowiadał m.in o osobistym doświadczeniu potęgi Boga, który jest Dawcą życia. 

Duszpasterz przywołał m.in. wydarzenie z życia rodziców, którzy stracili dziecko jeszcze w prenatalnej fazie jego rozwoju, w czwartym miesiącu życia. 

Kiedy zobaczyłem, jak mama tego dziecka trzyma jej swoich dłoniach, a było maleńkie, to wtedy doświadczyłem tego, że tylko Bóg jest Dawcą życia.(…) Od tego momentu zrodziło się we mnie pragnienie mówienia o godności życia ludzkiego – wyznał. 

Ks. Kędzierski wezwał zgromadzonych do modlitwy w intencji rodziców po stracie dziecka, zarówno tych rodziców, którzy tak bardzo czekali na potomstwo, jak i tych, którzy odrzucili dar Boga zabijając dziecko w aborcji. 

W tym kontekście ks. Jacek Kędzierski wskazał rodzicom na wydarzenie, które może ukoić ich żal i ból po śmierci poczętego już dziecka. 

Kapłan przypomniał o zbliżającej się beatyfikacji rodziny Ulmów, która odbędzie się już we wrześniu w Markowej na Podkarpaciu. W czasie uroczystości do chwały ołtarzy zostanie wyniesione również ostatnie dziecko rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów, którzy wraz z gromadką swoich dzieci zostali rozstrzelani przez Niemców za ukrywanie Żydów. Przypomnijmy, że Wiktoria Ulma, która była w dziewiątym miesiącu ciąży, zaczęła rodzić dziecko jeszcze w trakcie egzekucji.

Beatyfikacja dziecka Ulmów, jak podkreślił kapłan, daje nadzieję, że te nienarodzone dzieci też są blisko Boga. Ks. Kędzierski dodał również, że: 

Ta beatyfikacja jest dla nas Polaków zaproszeniem, by w świecie, gdzie promuje się aborcję, gdzie mówi się, że życie człowieka zależy od wyboru drugiego człowieka (…) wzywa nas, abyśmy stanęli na wysokości zadania i głosili światu, że chcemy iść inną drogą. Drogą, którą wytyczył nam Bóg, który decyduje o życiu. 

Po Mszy świętej wszyscy uczestnicy wydarzenia – rodziny, dzieci, młodzież, seniorzy i kapłani sieradzcy – w radosnym przemarszu, pośród śpiewu i odczytanych fragmentów przemówień św. Jana Pawła II, przeszli do Bazyliki kolegiackiej, do sanktuarium Świętego Józefa, patrona diecezji włocławskiej. Tam przed wizerunkiem św. Józefa tradycyjnie zgromadzone rodziny odnowiły akt zawierzenia się Opiekunowi Świętej Rodziny. 

Później wszyscy uczestnicy III Marszu dla Życia i Rodziny w Sieradzu świętowali na pikniku rodzinnym, który odbył się w Parku Etnograficznym, gdzie na rodziny i dzieci czekał poczęstunek i wiele atrakcji. 

Organizatorem Marszu dla Życia i Rodziny w Sieradzu były lokalne wspólnoty działające m.in. przy parafii Najświętszego Serca Jezusowego, Rycerze Kolumba i wspólnota Domowego Kościoła.

AG/youtube.com, Facebook.com/Sieradz-Praga.pl, lodz.tvp.pl

II Marsz dla Życia i Rodziny w Sieradzu. „Potrzeba modlitwy o uratowanie rodziny, świata i Kościoła”