29 kwietnia, 2024
13 sierpnia, 2023

“Właśnie znalazłam kopertę z moimi dokumentami adopcyjnymi… ” W środku znajdował się pewien list…

(Fot. Pixabay, zdjęcie ilustracyjne)

Adopcyjni rodzice Amy nie mogli mieć własnych dzieci. Najpierw adoptowali starszego brata Amy, Tima. Kiedy chłopiec miał prawie 3 lata otrzymaliśmy w darze piękną córeczkę.

Amy, autorka Twittera/X, używająca pseudonimu @AmyL_IoM, niedawno podzieliła się szczegółami dotyczącymi swojej adopcji, a jej historia stała się popularna dzięki listowi napisanemu przez jej adopcyjną matkę.

Właśnie znalazłam kopertę z moimi dokumentami adopcyjnymi, z których większości nigdy wcześniej nie widziałam – pisze Amy.

W środku znajdował się list od jej adopcyjnej matki, napisany do jej biologicznej matki, kiedy Amy miała 18 lat.

Amy zbliża się do swoich 19 urodzin – zaczyna się list. […] wyrosła na piękną, uroczą i utalentowaną młodą kobietę. … Jeśli kiedykolwiek podejmie decyzję, by cię szukać, chcę, abyś wiedziała, że przez te 19 lat często o tobie myślałem i wiele się za ciebie modliłem, pragnąć przekazać ci, jaką radością była dla nas – pisze adopcyjna mama.

Po czym mama Amy kontynuuje:

Zawsze będę odczuwała ból, jakiego doświadczasz po rozstaniu z dzieckiem i wyjątkowo bezinteresownej decyzji, którą wykazałeś, by ją oddać do adopcji. Zawsze będę ci głęboko wdzięczna za to, że dała [nam] niewiarygodną dumę i radość.

Wychowywaliśmy ją z całą miłością i troską, na jaką było nas stać, dając wszelkie dobra, które dać mogliśmy . Zawsze będzie dla nas bardzo cenna i zawsze będzie miała wyjątkowe miejsce w naszych sercach.

Internauci po zapoznaniu się ze wzruszającą korespondencją, nie kryli ciekawości, czy Amy kiedykolwiek spotkała biologiczną mamę.

Tak – odpowiedziała Amy. – I moich młodszych przyrodnich braci! Wyglądam dokładnie jak ona.

Odpowiadając na swój pierwszy tweet, Amy dodała dodatkowe informacje o swojej adopcyjnej matce.

Pomyślałam, że opowiem wam o mojej mamie – napisała, dodając: Po diagnozie raka, przeszła wiele operacji i chemioterapii przez prawie 10 lat, aż do śmierci w 2013 r. I chociaż bardzo za nią tęsknimy, jej łagodny i uspokajający wpływ na nasz mały zakątek świata… jest wciąż odczuwalny.

Jako dziecko mówiła mi: “nie zostałaś stworzona w moim łonie, ale w moim sercu” i co tydzień przypominała mi, że zostałam wybrana – napisała Amy.

Kobieta podkreśla, że jej adopcyjna mama była głęboko wierzącą chrześcijanką i była prawdziwym aniołem.

MZ/liveaction.org

Najpierw podwójna adopcja, a potem narodziny córki z zespołem Downa. Tomas i Kirstin Czernek to rodzice o wielkich sercach!

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023