Węgry zapowiedziały datę referendum w sprawie ustawy przeciwko promocji LGBT i pedofilii

Głosowanie nad węgierską ustawą prorodzinną odbędzie się 3 kwietnia, w tym samym dniu co wybory parlamentarne w tym kraju.

Węgry ogłosiły referendum w sprawie niedawno uchwalonej ustawy, która ogranicza pedofilię i promowanie ideologii LGBT wśród dzieci, w obliczu działań prawnych Unii Europejskiej mających na celu zablokowanie przepisów.

Węgierska partia rządząca Fidesz oświadczyła w zeszłym miesiącu, że głosowanie odbędzie się 3 kwietnia, tego samego dnia co wybory parlamentarne w kraju. Premier Viktor Orbán ubiega się o piątą kadencję, a jego przeciwnikiem będzie popierany przez globalistów zwolennik ruchu LGBT.

Węgierska ustawa o ochronie dzieci, która została uchwalona w czerwcu 2021 roku i weszła w życie w następnym miesiącu, zakazuje poruszania tematów LGBT w materiałach szkolnych i treściach medialnych, w tym w reklamach. Prawo wyraźnie zakazuje „treści, które przedstawiają seksualność dla niej samej lub promują czy pokazują odchylenia od tożsamości płci zgodnej z urodzeniem, zmianę płci lub homoseksualizm”.

Ustawa zaostrza również kary za pornografię dziecięcą, tworzy nowy rejestr przestępców seksualnych i ogranicza edukację seksualną do organizacji zatwierdzonych przez rząd węgierski.

W kwietniowym referendum, wyborcom zostanie postawionych pięć pytań, w tym czy popierają zajęcia z edukacji seksualnej promujące ideologię LGBT bez zgody rodziców oraz czy zezwalają nieletnim na poddawanie się operacjom tzw. „zmiany płci”.

W sondażu przeprowadzonym przez Századvég, 73 proc. dorosłych Węgrów stwierdziło, że dzieci nie powinny być uczone o orientacji seksualnej bez zgody rodziców, a ponad 90 proc. stwierdziło, że procedury tzw. „zmiany płci” nie powinny być promowane lub dostępne dla nieletnich.

Około 90 proc. odrzuciło również nieograniczony dostęp do treści medialnych o charakterze seksualnym, które mogłyby wpłynąć na rozwój dzieci oraz narażanie dzieci na obrazy procedur transseksualnych.

Jeśli referendum okaże się ważne, przepisy pozostaną w mocy przez trzy lata, po czym rząd zdecyduje o dalszych regulacjach prawnych, jak powiedział Gergely Gulyás, szef sztabu Orbána.

W lipcowym nagraniu wideo zapowiadającym referendum, Orbán określił głosowanie jako sposób na przeciwstawienie się przez Węgrów próbom zniesienia przez UE prawnej ochrony dzieci. Europejscy urzędnicy, powiedział premier, „skarżą się, że nie pozwalamy na to, co stało się zachodnioeuropejską praktyką”, gdzie „aktywiści LGBTQ chodzą do przedszkoli i szkół, by udzielać informacji seksualnych”.

To jest to, czego brukselscy biurokraci chcą także na Węgrzech. Przyszłość naszych dzieci jest zagrożona i nie możemy pójść na ustępstwa w tej sprawie. Kiedy presja na nasz kraj jest tak silna, Węgry mogą być chronione tylko przez wspólną wolę narodu – podkreślił.

W lipcu UE wszczęła postępowanie prawne przeciwko Węgrom, a w grudniu wysłała do tamtejszego rządu opinię, w której domagała się uchylenia ustawy.

AM/LifeSiteNews.com