26 kwietnia, 2024
6 lutego, 2023

Waszyngton: głęboko zakorzenione uprzedzenia. Uczniowie wyrzuceni z muzeum za czapki pro-life

(Fot. YouTube.com, Fox News, screen shot)

Pracownicy „The Smithsonian Air and Space Museum” w Waszyngtonie wyrzucili grupę katolickich uczniów za to, że mieli na głowach czapki pro-life. To skandaliczne naruszenie praw gwarantowanych w Pierwszej Poprawce.

Prawnik Jordan Sekulow z amerykańskiej organizacji „Center for Law and Justice” powiedział, że muzeum może spodziewać się kroków prawnych ze strony szkoły „Our Lady of the Rosary” za „jawną dyskryminację”.

 Nikt, zwłaszcza dzieci, nie powinien obawiać się wyrzucenia z narodowego muzeum z powodu noszenia chrześcijańskiej czapki pro-life– powiedział Sekulow.

Muzeum – “strefa neutralna”

Według CNA, 12 uczniów ze szkoły w Greenville, w Południowej Karolinie i kilku opiekunów weszło do muzeum 20 stycznia po uczestnictwie w Marszu dla Życia w National Mall. Wszyscy uczniowie mieli niebieskie czapki z napisem “Rosary Pro-Life”.

Jeden z uczniów Patrick Murphy powiedział dla Fox News, że ich grupa oglądała jeden z eksponatów, kiedy dwie kobiety z ochrony, podeszły do nich i powiedziały: “wszyscy ubrani w czapki pro-life, zdejmijcie to”.

Uczniowie bronili swoich czapek, powołując się na Pierwszą Poprawkę o wolnościach. Zostali jednak zlekceważeni. Kilka razy upomniano ich, że będą zmuszeni do opuszczenia muzeum, jeśli nie zdejmą czapek.

Pracownicy muzeum wyśmiewali uczniów, wyzywali ich przekleństwami i komentowali, że muzeum jest „strefą neutralną”, w której nie mogą wyrażać takich przekonań – mówi Sekulow.

Gdy grupa uczniów pro-life opuszczała muzeum, widziano jak jeden z pracowników „zaciera ręce z radości”.

Odciąć finansowanie?

We środę, the Smithsonian wystosował przeprosiny do uczniów, a rzecznik prasowy powiedział, że pracowników ponownie przeszkolono – podaje the Washington Times.

Domaganie się od zwiedzających zdjęcia czapek czy ubrań nie jest zgodne z naszą polityką czy protokołami – mówi dla Fox News Alison Wood, zastępca dyrektora ds. komunikacji muzeum.

Zorganizowaliśmy natychmiastowe szkolenie, aby zapobiec ponownemu wystąpieniu tego rodzaju incydentu, i określiliśmy dalsze kroki, aby taka sytuacja się nie powtórzyła.

Wiadomość o działaniach pracowników muzeum zwróciła uwagę liderów pro-life i prawodawców, w tym amerykańskiego senatora Tima Scotta. Jest on reprezentantem stanu Karolina Południowa, z którego pochodzą uczniowie.

 Uczniowie z Południowej Karoliny zostali wyrzuceni z budynku instytucji finansowanej przez podatników za wyrażanie swoich przekonań. To absolutnie oburzające naruszenie wolności słowa – napisał Scott na Twitterze.

Była gubernator Karoliny Południowej i kandydatka na prezydenta Nikki Haley wezwała Kongres do odcięcia finansowania Smithsonian, jeśli nadal będzie naruszać podstawowe prawa Amerykanów.

Jeśli muzeum publiczne chce „uciszyć głosy, Kongres musi uciszyć finansowanie” – powiedział Haley. To nie zdarzyłoby się uczniom noszącym koszulki z napisem „Obrona policji” lub „Wolna Palestyna”. Uprzedzenia wobec konserwatystów są głęboko zakorzenione w naszej kulturze i [rządzie].

Kilka lat temu muzeum również spotkało się z krytyką za uhonorowanie założycielki Planned Parenthood, Margaret Sanger, na jednym ze swoich eksponatów. Sanger popierała eugenikę, opisując w swojej książce „Pivot of Civilization” pewne grupy ludzi jako „ludzkie chwasty”, „lekkomyślnych hodowców” i „odradzających się… istot ludzkich, które nigdy nie powinny były się urodzić”.

MZ/lifenews.com

Ponad 100 tys. obrońców życia przemaszerowało przez Waszyngton! [ZOBACZ]

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023