Ustawa o „małżeństwach jednopłciowych” wymagałaby od rządu USA… uznania poligamii w niektórych stanach

#homoseksualizm #homozwiązki #LGBT #małżeństwo #ochrona małżeństwa #poligamia #presja LGBT #Sąd Najwyższy USA #USA

(fot. unsplash.com/zacke-feller, zdjęcie ilustracyjne)

Sprawa wtorkowego głosowania nad ustawą Respect for Marriage Act była szeroko komentowana w mediach ze względu na zaskakujące poparcie członków partii republikańskiej, zignorowany został jednak inny szokujący fakt.

Ustawa HR 8404, jeżeli przejdzie przez Senat, a później podpisze ją Joe Biden, wprowadziłaby prawa małżeńskie dla par osób tej samej płci. Nie jest to jednak koniec szkód, jakie dla instytucji rodziny może wywołać przyjęcie przez USA takiego zapisu prawnego. Respect for Marriage Act zmusiłby również rząd federalny do uznania poligamii, jeśli i kiedy jakiś stan ją zalegalizuje.

HR 8404 uchyliłaby długoletnią (ale nie egzekwowaną) „ustawę o obronie małżeństwa” (Defense of Marriage Act), która stanowiła, że w świetle prawa federalnego małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety. Zapis ten chronił też prawa stanów do takiego definiowania małżeństwa.

Przegłosowana we wtorek przez Izbę Reprezentantów ustawa uznawałaby na szczeblu federalnym każde „małżeństwo” (również związki homoseksualne) legalnie zawarte w jakimkolwiek stanie.

Wszystkie stany byłyby też zmuszone do uznania każdego „małżeństwa” zawartego w jakimkolwiek innym stanie „między dwiema osobami”, bez względu na „płeć, rasę, pochodzenie etniczne lub narodowe tych osób”.

Jak wyjaśnia portal LifeSiteNews, wzmianka o „dwóch osobach” została zawarta tylko w części odnoszącej się do poszczególnych stanów, jednak nie ma jej w odniesieniu do prawa federalnego.

Wyobraźmy sobie, że Utah lub jakiś inny stan decyduje się na prawne uznanie małżeństw poligamicznych. Sekcja 4 wymagałaby, aby rząd federalny zrobił to samo. Jeśli osoba ma wielu małżonków zgodnie z prawem stanowym, wszyscy z nich mogliby potencjalnie kwalifikować się do różnych federalnych odliczeń podatkowych i innych korzyści, które są zarezerwowane dla osób pozostających w związku małżeńskim (choć wszyscy podlegaliby również małżeńskiej „karze podatkowej”) – napisał profesor prawa George Mason z University Ilya Somin.

Nie bez powodu projekt „ustawy o poszanowaniu małżeństwa” pojawia się właśnie teraz. W ostatnich tygodniach wielu konserwatystów, w tym sędzia Sądu Najwyższego USA Clarence Thomas, wezwało do ponownego przyjrzenia się orzeczeniu w sprawie „Obergefell kontra Hodges”. Decyzja SN z 2015 roku wymusiła możliwość uznania przez wszystkie stany par jednopłciowych za „małżeństwa”.

LifeSiteNews prowadzi obecnie kampanię VoterVoice, która ma na celu uświadomienie republikańskim senatorom, że HB 8404 budzi oddolny sprzeciw i że należy głosować przeciwko niej.

AM/LifeSiteNews.com