26 kwietnia, 2024
15 lipca, 2022

Szansa na zdelegalizowanie „małżeństw” jednopłciowych w USA. 35 stanów może wprowadzić zmiany prawne

(fot. unsplash.com/photo-nic, zdjęcie ilustracyjne, małżeństwo)

Sędzia Clarence Thomas wezwał Sąd Najwyższy USA do ponownego rozpatrzenia sprawy, którą wielu nazwało lewicowym „aktywizmem sądowym”. W oparciu o zasady, według których obalono „Roe”, sędzia widzi szansę na zakazanie również tego postulatu środowisk LGBT.

Decyzja z 2015 roku w sprawie „Obergefell kontra Hodges” zalegalizowała uznawanie za „małżeństwo” związku osób tej samej płci. 

Według National Conference of State Legislatures i badań Stateline, 35 stanów ma obecnie przepisy uznające za „małżeństwo” jedynie związek kobiety i mężczyzny, zawarte w konstytucjach, ustawodawstwie stanowym lub obu. W wypadku obalenia wyroku „Obergefell”, stany mogłyby egzekwować te prawa, gdyż nie istniałby federalny zapis, który narzucałby światopogląd zgodny z ideologią gender.

Z drugiej strony, kilka stanów zalegalizowało uznawanie za „małżeństwa” związków osób tej samej płci jeszcze przed 2015 rokiem, w tym Massachusetts (które jako pierwsze zrobiło to w 2003 roku), Connecticut, Hawaje, Maine, New Hampshire, Nowy Jork, Vermont i Waszyngton.

Ze względu na inny skład SN w porównaniu z rokiem 2015, kiedy to „Obergefell” zniósł prawo stanowe w tej kwestii, coraz większą uwagę poświęca się bardzo realnej możliwości ponownego rozpatrzenia sprawy przez Sąd Najwyższy USA. Gdyby decyzja została uchylona, ustawodawstwo i konstytucyjne zakazy 35 stanów stałyby się egzekwowalnym prawem, a dla innych stanów otworzyłaby się droga do podążania za nimi.

Te poprawki konstytucyjne są nadal w księgach i prawdopodobnie zostałyby wprowadzone w życie. Większość z nich prawdopodobnie weszłaby w życie, gdyby sąd obalił Obergefell – stwierdził Jason Pierceson, profesor nauk politycznych na University of Illinois-Springfield i ekspert w sprawie tego wyroku SN.

Sędzia Clarence Thomas wskazał, że postanowienia zawarte w decyzji „Obergefell” tak jak aborcja, nie są ani wyraźnie wymienione w Konstytucji, ani ukryte w klauzuli o sprawiedliwym procesu. Tak więc sprawa uznawania za „małżeństwo” związków jednopłciowych, powinna podlegać właściwie jurysdykcji stanów.

AM/LifeSiteNews.com

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023