2 maja, 2024
11 lipca, 2023

„Te usta są przeznaczone dla jednej kobiety”. Aktor Neal McDonough daje wspaniałe świadectwo wierności małżeńskiej

(Fot. wikimedia commons/CC-BY-SA-2.0)

Choć jest znany głównie z grania ról złoczyńców i czarnych charakterów, w życiu Neal McDonough jest zupełnym przeciwieństwem granych przez siebie postaci. Na co dzień chce przede wszystkim dawać świadectwo swojej wiary i działać na chwałę Bożą. A gdy jego wartości stoją na drodze jego kariery – wybór jest prosty.

Neal McDonough, znany z ról m.in. w serialach „Kompania braci”, „Gotowe na wszystko” czy filmu „Raport mniejszości”, w życiu prywatnym jest gorliwym katolikiem i jak sam mówi, zależy mu tylko na działaniu na chwałę Bożą. McDonough od 20 lat jest żonaty z południowoafrykańską modelką Ruvé Robertson, z którą ma pięcioro dzieci.

Jak wielu aktorów, Neal McDonough niejednokrotnie stawał przed wyborem pomiędzy rozwojem swojej kariery a wyznawanymi przez siebie wartościami – w tym przede wszystkim wiernością żonie. A tę aktor pojmuje radykalnie i nie idzie na żadne kompromisy. Nie zgadza się więc na granie w filmach scen współżycia, a nawet na pocałunków.

Te usta są przeznaczone dla jednej kobiety – podkreśla McDonough.

I choć wierność wierze kosztowała go już – dosłownie – niemało, bo m.in. utratę roli w serialu telewizji ABC „Scoundrels”, to McDonough nie ma żadnych wątpliwości co do słuszności takiego postępowania. Potrafi też z humorem podejść do takich przeszkód w karierze.

Sceny seksu nie są dla mnie. I myślę, że w filmach jest wystarczająco dużo scen seksu, a ja jestem po pięćdziesiątce i nie jestem pewien, czy ktoś i tak chce mnie widzieć, jak robię takie rzeczy – skomentował w jednym z wywiadów.

To jednak nie wszystko. Neal McDonough deklaruje, że nigdy nie zgodzi się także na zagranie roli, w której miałby bluźnić przeciw Bogu czy wymawiać jego imię nadaremno. Mężczyzna uważa, że w swojej pracy musi być wierny Bogu, bo to od Niego otrzymał swój talent.

Chyba dlatego gram tak wiele czarnych charakterów, ponieważ kocham aktorstwo i jestem w tym naprawdę dobry. To talent dany przez Boga, więc abym mógł zrobić karierę, muszę kreatywnie, rozsądnie i mądrze wybierać, jak mogę dalej robić to, co robię – mówi aktor.

Najważniejszą wartością w jego życiu pozostaje wiara, a także rodzina i małżeństwo, w którym znajduje spełnienie i szczęście.

Prawie 20 lat, pięcioro dzieci i tylko jedno niesamowite życie później, mając ją za partnerkę we wszystkim, jestem po prostu najbardziej błogosławionym facetem, jakiego znam – stwierdza McDonough w rozmowie z FoxNews. – Dlatego codziennie chodzę do kościoła i dziękuję Bogu za wszystko, co mi dał. A co najważniejsze, dziękuję za podarowanie mi Ruvé, ponieważ bez niej z pewnością nie rozmawiałbym teraz z tobą.

Tak piękne i odważne świadectwo wiary i wartości małżeństwa to prawdziwa rzadkość w showbiznesie, tym bardziej, że kolejny etap swojej kariery Neal McDonough wiąże z rodzinnym przedsięwzięciem poświęconym właśnie propagowaniu wiary. Wraz z żoną aktor założył niedawno firmę, która będzie produkować filmy przekazujące bliskie aktorowi wartości. Jak stwierdza McDonough, jego celem będzie nie tylko zrobić dobry film, ale przede wszystkim taki, który oddaje chwałę Bogu.

Na pierwszym miejscu stawiam Boga i rodzinę, a siebie na drugim miejscu. Tym żyję – wyznaje aktor.

 

AAG/christianpost.com/foxnews.com

 

Amerykański aktor o antychrześcijańskiej agendzie: „To bitwa o serca i umysły naszych dzieci”

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023