Spotkanie matki i dziecka wybudzonego ze śpiączki: „Guilherme wybudził się, zakwestionował wszystkie publikacje medyczne”

„Lekarze zrobili wszystko, co możliwe w medycynie, ale to Bóg zadziałał!”– wyznała Tayane Gandra, matka dziecka, które wybudziło się ze śpiączki. Ośmioletni chłopiec cierpi na rzadką i nieuleczalną chorobę – dystroficzne pęcherzowe oddzielanie się naskórka. „Jesteś naszym najpiękniejszym cudem, dziękujemy, że jesteś taki nasz, kochamy cię do nieskończoności i jeszcze dalej” – mówi.
Spotkanie matki i jej wybudzonego ze śpiączki synka, Guilherme, które zostało sfilmowane przez ojca chłopca, mocno poruszyło użytkowników mediów społecznościowych. Ośmioletni Brazylijczyk cierpi na rzadką, genetyczną i nieuleczalną chorobę – dystroficzne pęcherzowe oddzielanie się naskórka.
Guilherme to bardzo silny chłopiec. Dziecko z wielką wiarą, które ma nadzieję na lepsze dni – mówi Tayane Gandra, matka dziecka.
Wyświetl ten post na Instagramie
Od urodzenia mały Brazylijczyk przeszedł już 23 hospitalizacje i osiem operacji. Przyczyną ostatniego pobytu w szpitalu było ciężkie zapalenie płuc. Ze względu na trudności w oddychaniu, chłopiec musiał być wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, co oznaczało również konieczność zaintubowania dziecka, a tym samym kolejne uszkodzenia wewnętrzne układu oddechowego.
Bałam się, że nie wybudzi się ze śpiączki – wyznała Tayane.
Chłopiec przez 16 dni był w stanie śpiączki farmakologicznej. W tym czasie jego matka cały czas czuwała przy synku i modliła się o jego zdrowie i wybudzenie. Jak poinformował portal es.aleteia.org, kiedy tylko Tayene poszła do domu, by trochę odpocząć, chłopiec wybudził się. Jego ojciec był z nim na OIOM-ie i zadzwonił do żony, by pojechała do szpitala, ponieważ mały Gui chciał zobaczyć mamę.
Jesteś naszym najpiękniejszym cudem, dziękujemy, że jesteś taki nasz, kochamy cię do nieskończoności i jeszcze dalej – mówiła matka.
Stan chłopca był najwyraźniej na tyle poważny, że lekarze nie spodziewali się jego wybudzenia. W wywiadzie dla gazety „O Globo” Tayane Gandra stwierdziła:
Lekarze zrobili wszystko, co możliwe z medycznego punktu widzenia, ale to Bóg zadziałał w tym uzdrowieniu. Syn obudził się zachowując doskonale funkcje poznawcze. (…) Pewien lekarz, powiedział, że on [Guilherme], powrócił [wybudził się] i zakwestionował wszystkie publikacje medyczne – powiedziała i przytoczyła słowa jednego z lekarzy.
Choroba, na którą cierpi 8-letni Guilherme Gandra Moura, dotyka cztery osoby na milion, a objawia się powstawaniem pęcherzy na całym ciele, uszkodzeniami skóry przy najmniejszym kontakcie lub uderzeniu jakimś przedmiotem. Dzieci z tą chorobą nazywane są „dziećmi motyli” ze względu na ich kruchość.
W szpitalu chłopca odwiedził Gabriel Pec, jeden z brazylijskich piłkarzy.
AG/es.aleteia.org
Dodaj komentarz