Chiny widzą zły wpływ smartfonów na dzieci. Będą ograniczenia

(fot. unsplash/Trenton Stevens)

O szkodliwym wpływie smartfonów na dzieci można mówić długo. Coraz więcej krajów zdaje się słyszeć głos ekspertów i zaczyna wprowadzać ograniczenia jeśli chodzi o dostęp dzieci do ekranów telefonów. Tym razem do takiej decyzji przymierzają się Chiny.

Przygotowana została specjalna ustawa, która ma zobligować gigantów technologicznych do wprowadzenia w telefonach „trybu dziecka”. W ten możliwość korzystania ze smartfona zostałaby ograniczona do dwóch godzin dziennie. Ponadto, po godzinie 22:00 światło ekranu po prostu zgaśnie.

Ograniczenia miałyby obowiązywać wszystkich poniżej 18. roku życia. Pojawiają się także głosy krytyczne wobec planów chińskiego rządu. Zdaniem Andrew Colliera z Oriental Capital Research taki „rygorystyczny moralizm kulturowy” może negatywnie wpływać między innymi na… rozwój osobisty obywateli. Biorąc jednak pod uwagę to, z jak ogromnym problemem mamy do czynienia, ograniczenia tego rodzaju zdają się być wręcz nieodzowne. Niestety władze chcą wymagać od dostawców usług internetowych także podkreślania w sieci treści socjalistycznych.

Obecnie w Chinach stosuje się już ograniczenia czasowe w mediach społecznościowych, istnieje też zakaz grania w gry w dni powszednie. Zdaniem jednego z szesnastolatków, który trafił do specjalnego ośrodka zajmującego się leczeniem uzależnienia od internetu, przepisy nie będą działać. Zwraca się też uwagę na to, że niektóre dzieci już teraz potrafią logować się do sieci z identyfikatorem rodzica i w ogóle nie rozstają się ze smartfonem. Czas pokaże, czy ograniczenia zostaną wprowadzone także w naszym kraju. Centrum Życia i Rodziny zachęca do podpisania apelu do Ministra Edukacji Narodowej, aby zakaz wprowadzić przynajmniej w szkołach.

ds/fakty.tvn24.pl