Spada liczba dzieci chodzących na religię. Co dalej? Ważne słowa ks. Tomasika

(Fot. via Unsplash)

Konsultor Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski przekazał informacje na temat tego, jak wygląda kwestia uczęszczania na lekcje religii w polskich szkołach. Ks. prof. Piotr Tomasik zauważył, że najgorzej wygląda sytuacja w liceach ogólnokształcących. W niektórych zaledwie 34-36 proc. uczniów pojawia się na katechezach. Są też i takie miejsca, w których jest to nawet 91 proc.

Najwyższa frekwencja, zgodnie z informacjami Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, jest w szkołach podstawowych. W niektórych miejscach sięga ona nawet 99 proc. Nawet najniższa nie spada jednak poniżej 70 procent – przekazał w rozmowie z Polską Agencją prasową ksiądz.

Przypomniał, że zadaniem nauczycieli uczących religii w szkole jest przekazanie wiedzy na temat chrześcijaństwa, ale również działanie wychowawczo w celu zachęcenia młodych osób do życia w oparciu o zasady wiary. Ks. prof. Tomasik zwrócił uwagę na dużą rozpiętość, jeśli chodzi o uczestnictwo uczniów w zajęciach.

Zauważono, że więcej uczniów chodzi na lekcje religii w szkołach branżowych niż w liceach. Wyniki różnią się też mocno między poszczególnymi regionami. Widoczna jest też korelacja między danymi dotyczącymi uczęszczania na lekcje religii, a tymi na temat niedzielnych praktyk religijnych.

Rosnąca z każdym rokiem laicyzacja polskiego społeczeństwa przekłada się na spadek uczniów chodzących na lekcje religii. Rodzice deklarujący się jako niewierzący lub niepraktykujący, przeważnie nie posyłają dzieci na lekcje religii – powiedział ksiądz profesor.

Łącznie w roku szkolnym 2021/22 na lekcje religii we wszystkich szkołach uczęszczało 82 proc. dzieci. To spadek o ponad 3 punkty procentowe w porównaniu do roku poprzedniego. Jak sytuacja będzie wyglądała w przyszłości? Zdaniem ks. prof. Tomasika najwięcej zależy od postawy świeckich Kościele i świadectwa, jakie będą dawać w swoich środowiskach.

ds/PAP

Udostępnij