Portugalia: Prezydent odmówił podpisania ustawy o depenalizacji samobójstwa wspomaganego. Skierował projekt do TK

#choroba nieuleczalna #eutanazja #konstytucja #Lizbona #Marcelo Rebelo de Sousa #ochrona człowieka #ochrona dzieci #ochrona życia #organizacje pro-life #portugalia #prawo #prezydent #pro-life #Trybunał Konstytucyjny #ustawa #wspomagane samobójstwo

(fot. Rick Morais/Agência Lusa/Wikimedia.Commons.org/Marcelo Rebelo de Sousa, prezydent Portugalii)

Marcelo Rebelo de Sousa już po raz trzeci odmówił podpisania regulacji, które pozwalają na uśmiercanie ciężko chorych. Projekt depenalizacji eutanazji został przyjęty przez parlament kraju w grudniu minionego roku. Przeciw zapisom protestują organizacje społeczne, katolickie i biskupi Portugalii.

Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa odesłał projekt ustawy depenalizującej eutanazję do Trybunału Konstytucyjnego.

Pewność i bezpieczeństwo prawne są niezbędne w centralnym obszarze praw, wolności i gwarancji – wskazał prezydent.

Rebelo de Sousa zauważył, że przedstawione mu zapisy zawierają pojęcia, które są niedookreślone. Poza tym, jak dodał, zgromadzenia ustawodawcze regionów autonomicznych Madery i Azorów nie zostały wysłuchane przy przygotowaniu regulacji.

Portugalski parlament depenalizuje eutanazję. Co zrobi prezydent?

Pierwszy projekt został zatwierdzony przez parlament w styczniu 2021 roku. Prezydent skierował ustawę do Trybunału. Ten wskazał, że medycznie wspomagane samobójstwo nie jest niezgodne z konstytucją, ale pewne stwierdzenia są niedookreślone.

Po wprowadzeniu poprawek, parlament Portugalii ponownie przyjął projekt i przedstawił prezydentowi. Rebelo de Sousa zawetował regulacje wskazując, że „istnieją pewne sprzeczności w jej zapisach”. Projekt ponownie trafił do komisji i parlamentu.

Parlament ponownie przyjął projekt depenalizujący uśmiercanie chorych. Zapisy ustawy mówią, że taką decyzję może podjąć osoba nieuleczalnie chora lub taka, która doświadcza skrajnie trudnego cierpienia, chory może podjąć taką decyzję w ramach prawa do samostanowienia. W zapisach sprecyzowano, że pracownicy medyczni będą wykonywać procedurę uśmiercania człowieka.

Konstytucja Portugalii narzuca przeprowadzenie pewnych zmian w tym zakresie, ale depenalizacji uśmiercania chorych konsekwentnie sprzeciwiają się biskupi, organizacje katolickie, a także sam prezydent, który nie kryje, że jest praktykującym katolikiem.

Liczne organizacje, w tym Caritas, Instytut św. Jana od Krzyża, władze Uniwersytetu Katolickiego w kraju sprzeciwiają się zabijaniu chorych, podkreślają, że życie ludzkie jest nienaruszalne. Wiele organizacji wysłało do prezydenta kraju i do sędziów Trybunału listy protestacyjne przeciw zapisom projektu.

Biskupi kraju i organizacje apelują o poprawienie opieki paliatywnej dla chorych i zapewnienie im jak najlepszych warunków leczenia i opieki.

Doświadczenia innych państw, zwłaszcza Belgii i Holandii, wskazują, że otworzenie furtki do pozbawienia życia człowieka najpierw chorego, otwiera szeroko bramę do eugeniki, do uśmiercania wszystkich, nawet chorych dzieci, w imię fałszywie pojmowanego miłosierdzia lub „ulgi w cierpieniu”, albo wręcz arbitralnej decyzji o „nieprzydatności społeczeństwu”.

AG/infocatolica.com, Marsz.info