Papież Franciszek: To życie jest prawem, a nie śmierć

(Fot. via Pixabay)

„Nie można mylić pomocy chorym z niedopuszczalnymi praktykami, które prowadzą do śmierci” – mówił papież Franciszek w trakcie środowej audiencji. Zwracając się do Polaków, wezwał do modlitwy za chorych, grzeszników oraz umierających.

Ojciec Święty przypominał, że to życie jest prawem, a nie śmierć. Dziękował także Benedyktowi XVI za jego list, w którym mówił o ufności, jaką przed przejściem przez „mroczną bramę śmierci” daje mu bycie chrześcijaninem. Papież dodał, że to niezwykle cenna rada w czasach kultury dobrobytu, która próbuje usunąć rzeczywistość śmierci.

W swojej katechezie mówiąc o niezwykle trudnych świadectwach dotyczących śmierci w trakcie pandemii koronawirusa, wskazał:

Wiara chrześcijańska nie jest jednak sposobem na odpędzenie lęku przed śmiercią, raczej pomaga nam stawić jej czoła. Prawdziwe światło, które rozjaśnia tajemnicę śmierci, pochodzi ze zmartwychwstania Chrystusa. To jest to światło, które czeka na nas za mroczną bramą śmierci.

Zaznaczył, że w „otchłań śmierci” spoglądać możemy bez lęku tylko dzięki wierze w zmartwychwstanie. To dzięki wierze właśnie możliwe jest przewartościowanie w życiu tego, co jest naprawdę istotne. Dalej podkreślił:

Nigdy nie widziałem za karawanem furgonetki na przeprowadzki! Nie ma sensu gromadzić bogactw, jeśli pewnego dnia umrzemy. To, co musimy gromadzić, to miłosierdzie, zdolność do dzielenia się, nie pozostawania obojętnym na potrzeby innych.

Papież zaznaczał, że należy być wdzięcznym za to, że medycyna paliatywna pozwala dobrze przygotować się do tego ostatniego etapu naszego życia. Jednocześnie przestrzegł, aby nie mylić tego z „niedopuszczalnym uciekaniem się do śmierci”.

Jak podkreślił Franciszek: