27 kwietnia, 2024
11 sierpnia, 2023

Niezwykła korespondencja św. o. Pio – źródło duchowych inspiracji i rad charyzmatycznego kapucyna

(Fot. YouTube.com, WydawnictwoBialyKruk,Tajemnica stygmatów Ojca Pio - Biografia Świętego - Potęga Świętości, screen shot )

Życzenia, kilkuzdaniowe pozdrowienia, listy do córek, synów i kierowników duchowych… Św. Ojciec Pio z Pietrelciny napisał dziesiątki tysięcy listów. W San Giovanni Rotondo znajduje się nawet specjalny pokój, w którym przechowuje się korespondencję zakonnika. 

W swoich listach kapucyn wspominał o wewnętrznych zmaganiach, darze stygmatów, walce z szatanem, ale także o zwykłych troskach codzienności. Każdy z nich ukazuje głębię jego duchowości, mistyki a przede wszystkim osobistej, bardzo bliskiej więzi z Bogiem.

Do 50 kobiet, które prowadził duchowo, o. Pio wysyłał rocznie ponad 100 listów. Były wśród nich także pisma bardzo proste w przekazie, złożone zaledwie z kilku zdań. 

Radził, zachęcał, pouczał…

Wśród korespondencji znajdziemy listy do papieża Pawła VI, do biskupów, kardynałów. Czytelnika mogą poruszyć listy do matki, ojca, rodzeństwa, proboszcza z Pietrelciny oraz kierowników duchowych. Pisma do współbraci mają wydźwięk braterskiej troski, szacunku oraz duchowego wsparcia. Ojciec Pio dzielił się swoimi przeżyciami, poświęcał uwagę sprawie autorytetu Kościoła, wielorakich tematów życia chrześcijańskiego. Często pojawia się także wątek jego modlitwy za dusze czyśćcowe, do której też zachęcał innych. W liście z 29 listopada 1910 r., kilka miesięcy przez święceniami kapłańskimi, pisał do współbrata, ojca Benedetta z San Marco in Lamis:

Od dłuższego czasu odczuwam w sobie potrzebę, aby oddać się Panu jako ofiara za nieszczęsnych grzeszników i dusze czyśćcowe. Pragnienie to coraz bardziej rośnie w moim sercu, tak bardzo, że teraz stało się ono – powiedziałbym – gwałtowną pasją. To prawda, że wielokrotnie powtarzałem to Bogu. Błagałem Go, mówiąc, że chcę przyjąć na siebie kary, które przygotowane są na dla grzeszników i dla dusz w czyśćcu cierpiących. Byłem gotów przyjąć nawet o stokroć większe kary, gdyby tylko Bóg zechciał nawrócić i ocalić grzeszników, i szybko otworzyć bramy raju przed duszami czyśćcowymi. Teraz jednak chcę uczynić Bogu tę ofiarę w duchu posłuszeństwa. Wydaje mi się, że sam Jezus tego pragnie.

 

Pisząc o swojej relacji z Bogiem, o. Pio był prosty i szczery. Zawsze przyświecało mu pragnienie wypełnienia woli Bożej, odpowiedzi na duchowe potrzeby ludzi oraz wierne odpowiadanie na dar powołania.

Miernik Bożej miłości

Włoski kapucyn wymieniał listy ze swoimi córkami duchowymi. Z tej korespondencji wyłania się ogromne bogactwo treści oraz rad i wskazówek duchowego ojca, których udziela swym córkom na różnych etapach ich duchowego wzrostu. Niezwykle umiejętnie Ojciec Pio łączy w swych listach duchowe, ascetyczne i mistyczne treści, poparte osobistym doświadczeniem. Pamiętał przy tym o konkretnych potrzebach swych duchowych córek. W pismach poznajemy oblicze włoskiego stygmatyka pełne wrażliwości i wyczucia. Potrafił jednak przypomnieć o swym autorytecie oraz to, że wypowiada się w imieniu Boga.

Ojciec Pio był kierownikiem duchowym m.in. Raffaeliny Cerase. Kobieta opisywała kapucynowi problemy z wiarą, wspominała o wątpliwościach, prosząc o modlitwę i rady. Zakonnik zapewniał ją o modlitwie. Prosił, aby nie poddawała się strachowi, a w przeżywanych cierpieniach nie utraciła wiary, nadziei i miłości.

Im większe cierpienia na Ciebie spadają, tym bardziej wzrasta miłość, z jaką Bóg Cię prowadzi. Cierpienia są miernikiem Bożej miłości względem Ciebie – tłumaczył Raffaelinie o. Pio. – Odwagi zatem, nie bój się prześladowań, tak wewnętrznych, jak i zewnętrznych, ponieważ nic nie oddzieli Cię od Najwyższego Dobra, którego czujna łaska Cię ochroni” – pisał zakonnik.

Jedyna droga do zbawienia

Ojciec Pio posługiwał się w korespondencji obrazami zaczerpniętymi z natury oraz życia domowego, prostymi przykładami, trafiającymi do adresata. 

Religia jest szpitalem dla duchowo chorych, którzy chcą być uzdrowieni, i aby tak się stało, cierpiąc, poddają się upuszczaniu krwi, skalpelowi, brzytwie, żelazu, szczypcom, ogniowi wszystkim goryczom medycyny – tłumaczył w jednym z listów do Marii Gargani.

Włoski kapucyn był nade wszystko człowiekiem modlitwy. W jednym z listów pisał:

Gdy tylko przystępuję do modlitwy czuję, że moją duszę zaczyna ogarniać pokój i spokój, których nie sposób wyrazić słowami.

Często poruszał także temat krzyża i cierpienia, tak mocno wpisany w jego doświadczenie wiary.

Jezus na swój sztandar obrał krzyż, dlatego chce, by wszyscy jego naśladowcy szli drogą Kalwarii, dźwigając krzyż, i umarli rozciągnięci na nim. Tylko taką drogą osiąga się zbawienie– wskazywał w jednym z pism o. Pio.

Pragnieniem Ojca Pio było ukierunkowanie życia innych na Chrystusa, dodanie odwagi do dźwigania krzyża i otwarcia serca na działanie Bożej łaski. Korespondencja Świętego z Pietrelciny to niekwestionowany skarbiec duchowości ze względu na jasność i solidność nauczania, oraz Bożą mądrość, którą nieustannie się karmił.

MZ/aleteia.org.pl, e-serafin.pl

Św. o. Pio: „Będziemy mieć pokolenie matek, które nie będą potrafiły wychowywać własnych dzieci”

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023