Niezwykłe spotkanie wigilijne Emiliana Kamińskiego: „W pewnym momencie wszedł mężczyzna i zapytał, czy może usiąść z nami do stołu…”

W restauracji przy Teatrze Kamienica, co roku organizowana jest wigilia dla bezdomnych. Uczestniczy w niej ok. 200 osób.
Świątecznemu spotkaniu towarzyszy dzielenie się opłatkiem, śpiew kolęd, rozmowy.
Chodzi o to, żeby ci ludzie kilka godzin spędzili w takim normalnym spokojnym miejscu. To jest uroczystość dla nich. Tu w moim teatrze znajdują takie przytulenie – mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl (2016 r.) Emilian Kamiński, słynny aktor i reżyser, założyciel i dyrektor Teatru Kamienica.
Zmarł Emilian Kamiński…
Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie… pic.twitter.com/E37OTaGqPP
— Avanti (@Avanti_1989) December 26, 2022
Podczas jednej z takich wigilii, 24 grudnia 2010 r, miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. A to za sprawą tajemniczego gościa, który dołączył do świętujących uczestników spotkania.
W pewnym momencie wszedł mężczyzna i zapytał, czy może usiąść z nami do stołu. Zadałem mu pytanie, czy jest wędrowcem, a on powiedział, że tak. Łamał się z nami opłatkiem, ściskał dłonie, ale prawie się nie odzywał, nie śpiewał też z nami kolęd. Po dwóch godzinach przybysz wstał, pożegnał się i wyszedł. Zapytałem moich bezdomnych znajomych: „To wasz kolega?”. Ale nikt go nie znał. „Emilian, to był chyba Jezus!” – odpowiedzieli mi na to… – wspominał słynny aktor.
Zmarł śp. Emilian Kamiński, aktor, a zarazem wrażliwy człowiek, zaangażowany w pomoc dla osób niepełnosprawnych i bezdomnych. W 2012 r. otrzymał Medal św. Brata Alberta, nadany mu przez @brata_im.
Wieczny odpoczynek, racz mu dać Panie …https://t.co/8ETBN3zxcE— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) December 26, 2022
Dla Emiliana Kamińskiego Święta Bożego Narodzenia były przede wszystkim szansą na spotkanie z rodziną.
Ale jak sam przyznał, szanował święta bardziej wtedy, gdy były bardziej religijne. Jego zdaniem atak komercji rozbił prawdziwy sens świętowania.
Kup więcej prezentów, dokup, nakup! Dlatego takie spotkania z bezdomnymi przypominają o istocie świąt. Komercja zabija prawdziwą tradycję. Wszystko już można sprzedać. No, nie wszystko. Jezusem nie można handlować, trzeba go mieć w duszy – zaznaczył.
Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia po walce z ciężką chorobą. Miał 70 lat.
MZ/wpolityce.pl
Dodaj komentarz