18 kwietnia, 2024
8 marca, 2023

Niech nam żyją osoby niemęskie! Czyli co się dzieje, kiedy lewica bierze się za Dzień Kobiet

(Joanna Scheuring-Wielgus/ zrzut ekranu z twitter.com)

Z okazji Dnia Kobiet internet zapełnił się życzeniami kierowanymi do pań, ale najzacieklejszy wyścig o laur za najbardziej absurdalne z nich trwa na lewicy. Króluje oczywiście życzenie rychłego upadku patriarchatu, a po piętach depczą mu “prawa kobiet”. Jednak jak się okazuje, czasem problemem jest nawet to, żeby ustalić, kto właściwie dziś świętuje…

Na Dzień Kobiet można życzyć wielu rzeczy, ale zapatrywania lewej strony polskiej sceny politycznej na to, czego dziś naprawdę potrzebują kobiety, są jasne: pełni praw, które rzekomo są im odbierane, władzy, wyboru, legalnej aborcji, ale też… dostępu do transportu publicznego. Aha, i oczywiście tego, żeby wreszcie skończył się ciemiężący nas wszystkie zły patriarchat.

Drogie siostry! Życzmy sobie nawzajem upadku patriarchatu, legalnej, bezpiecznej aborcji i państwa, które nie będzie traktować nas jak rzeczy – napisała na Twitterze, uderzając w nieco sentymentalną nutę, posłanka Lewicy Monika Falej.

W życzeniach, które powieliło na swoich profilach kilka posłanek tej partii znalazło się ponadto wezwanie do zdobycia prawdziwych parytetów. Ale nadal króluje retoryka walki.

Dziewczyny! Pełni praw, połowy władzy i pamięci, że my, kobiety, mamy głos, nie zawahamy się go użyć i nie damy go sobie odebrać!

W nieco cieplejsze i bardziej prawdziwie kobiece tony uderzyła za to Barbara Nowacka. Obok życzeń szczęśliwego macierzyństwa postawiła jednak… prawo wyboru.

Polkom życzę dziś Polski równych praw i szans, Polski empatycznej, sprawiedliwej, bezpiecznej. Polski w której przestrzegane są prawa kobiet, w której nie boimy się o przyszłość, o dzieci. Polski w której mamy szczęśliwe macierzyństwo, prawo wyboru i godną starość – napisała posłanka.

Nieco bardziej spersonalizowane życzenia wystosowała natomiast posłanka partii Razem Paulina Matysiak. Co ciekawe, jej zdaniem istotną dla kobiet kwestią jest komunikacja zbiorowa.

Chcę, aby każda kobieta mogła nie tylko liczyć na równe płace i szacunek w pracy, ale także na możliwość wygodnego dojazdu do niej pociągiem lub autobusem! Żeby dzięki sprawnej siatce połączeń miała szansę na znalezienie wymarzonego zatrudnienia, szkoły czy uczelni! – życzy wszystkim paniom posłanka. Na Dzień Kobiet życzę wszystkim wolności, równych praw i godnego traktowania! Za tym wszystkim kryje się wiele dziedzin naszego życia, w tym dostęp do sprawnego, dostępnego i bezpiecznego transportu publicznego!

Najobszerniejsze życzenia złożyły jednak posłanki lewicy zbiorowo, i to w wersji filmowej. A czego życzą kobietom? Tego, co zapewne ich zdaniem najważniejsze. I choć niekoniecznie pokrywa się to z priorytetami innych kobiet, to warto chyba wiedzieć, jakie to kobiece sprawy najbardziej zaprzątają głowy posłanek.

Połowy władzy i równej reprezentacji. Bezpiecznej i dostępnej aborcji. Równej płacy za taką samą pracę. Wolności od przemocy. Edukacji seksualnej i antyprzemocowej. Zmiany definicji gwałtu. Zwalczenia ubóstwa menstruacyjnego. Równowagi między pracą, a życiem rodzinnym. Refundacji in virtro. Renty wdowiej i godnych emerytur. Równości w języku i traktowaniu. Tego wszystkiego życzymy Wam na Dzień Kobiet i każdego innego dnia – życzą nam, kobietom, m.in. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Katarzyna Kotula, Małgorzata Prokop czy Joanna Scheuring-Wielgus.

Plebiscyt na najdziwniejsze życzenia w cuglach wygrywają jednak przedstawiciele Młodej Lewicy. W świecie pełnym orientacji seksualnych i tożsamości płciowych zrozumienie, kto w końcu jest kim i komu życzenia z okazji dzisiejszego święta się należą, a komu jednak nie przysługuje inkluzywność, może sprawiać niemałe trudności. I to jak widać nawet samym pomysłodawcom tych ideologicznych nowinek. Jedno młodzieży trzeba jednak przyznać: wyszli z tego kłopotu po mistrzowsku.

Wszystkim osobom niemęskim z okazji Dnia Kobiet życzymy upadku patriarchatu.

Spieszymy donieść, że przynajmniej niektóre osoby niemęskie serdecznie dziękują (oczywiście w wersji “nie, dziękujemy”, bo patriarchat nam niestraszny).

AAG/twitter.com

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023