„Nad Twoją białą mogiłą białe kwitną życia kwiaty…” – dziś przypada 94. rocznica śmierci Emilii Wojtyłowej

„Matkę straciłem jeszcze przed Pierwszą Komunią św. w wieku 9 lat i dlatego mniej ją pamiętam i mniej jestem świadom jej wkładu w moje wychowanie religijne, a był on z pewnością bardzo duży” – wspominał Jan Paweł II w książce “Dar i Tajemnica”. Emilia z domu Kaczorowska Wojtyła zmarła 94 lata temu w Wadowicach.
Niezwykle lubiana, kulturalna i skromna. Jak wspominali mieszkańcy Wadowic, Emilia „była uosobieniem kobiecości” i „ideałem kobiety epoki”. Nigdy nie podnosiła głosu, mówiła łagodnie i ubierała się „w pastelowe barwy”.
Emilia i Karol
Emilia urodziła się 26 marca 1884 r. w Krakowie w rodzinie Feliksa Kaczorowskiego i Anny z domu Scholz. Była piątym z trzynaściorga dzieci. W Krakowie poznała swojego przyszłego męża – Karola Wojtyłę, żołnierza C.K. 56. Pułku Piechoty. Pobrali się w 1906 r. w kościele garnizonowym św. Apostołów Piotra i Pawła w Krakowie. W tym samym roku przyszedł na świat ich pierworodny syn – Edmund.
Dokładnie 9⃣4⃣ lata temu w Wadowicach zmarła Służebnica Boża Emilia Wojtyła, żona Sługi Bożego Karola Wojtyły Seniora i matka trójki dzieci, w tym św. Jana Pawła II. pic.twitter.com/u0JaqCqaOS
— Archidiecezja Krakowska (@ArchKrakowska) April 13, 2023
W 1913 r. rodzina przeprowadziła się do Wadowic. Mieszkali najpierw przy ul. Lwowskiej, w pobliżu koszar 56. Pułku Piechoty, w którym służył Karol senior. Trzy lata później na świat przyszła jedyna córka Wojtyłów – Olga. Niestety, dziewczynka zmarła po 16 godzinach, co było dla matki wielkim ciosem.
Wybrała życie, urodziła przyszłego papieża!
Cztery lata później Emilia po raz kolejny została mamą. Jednak od lekarza, znanego ginekologa i położnika wadowickiego, usłyszała okrutną diagnozę: ciąża jest zagrożona. Lekarz powiedział, że jej nie donosi i nie ma szans, aby dziecko urodziło się żywe. A jeśli się urodzi – to kosztem życia matki. „Nie przeżyje pani tego porodu, proszę dokonać aborcji” – radził ginekolog. Ale dla Emilii takie “rozwiązanie” było nie do pomyślenia. Decyzję podjęła bardzo szybko: urodzi dziecko! Bo ono ma prawo żyć. A cokolwiek się stanie, przyjmie to jako wolę Boga. I 18 maja 1920 r. urodziła zdrowego syna: Karola Józefa, przyszłego papieża!
Starała się wychować go jak najlepiej, utrudniał jej to jednak pogarszający się stan zdrowia – „martwiła się, że jest taka bezsilna”.
Ostatnie lata życia Emilii naznaczone były chorobą i cierpieniem. Od 1927 r. nie wychodziła już z domu. Zmarła 13 kwietnia 1929 r. mając zaledwie 45 lat. Jako bezpośrednią przyczynę śmierci w dokumentacji wpisano zapalenie mięśnia sercowego i niewydolność nerek. Została pochowana w rodzinnym grobowcu na Cmentarzu Rakowickim.
7 maja 2020 r. w Wadowicach rozpoczęto procesy beatyfikacyjne Emilii i Karola Wojtyłów. Postulatorem procesów kanonizacyjnych Karola i Emilii Wojtyłów jest ks. Sławomir Oder, który był także postulatorem procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Jana Pawła II.
Modlitwa o beatyfikację Sług Bożych Emilii i Karola Wojtyłów
Boże, bogaty w miłosierdzie, dziękuję Ci za Twoją służebnicę Emilię, którą obdarzyłeś powołaniem żony i matki. Prowadzona Twoim Duchem wiernie Ci służyła i dała świadectwo gotowości oddania życia, aby poczęte dziecko mogło się urodzić.
Dziękuję Ci za Twojego sługę Karola, którego obdarzyłeś powołaniem męża i ojca. Zawsze wierny Tobie i trwający na modlitwie,
z miłością spełniał swoją misję troszcząc się o codzienne potrzeby rodziny i pamiętając o biednych.Dziękuję Ci za miłość Emilii i Karola uświęconą sakramentem małżeństwa i za ich dzieci – owoc tej miłości, a szczególnie za św. Jana Pawła II, któremu oni przekazali wiarę i prowadzili go do Ciebie.
Wszechmogący Boże, otocz chwałą ołtarzy tych, którzy gorliwie pełnili Twoją wolę. Pomóż mi, dzięki świadectwu ich życia, ciągle na nowo odkrywać świętość małżeństwa i rodziny, znaczenie codziennej miłości i potrzebę niesienia pomocy potrzebującym.
Racz przez wstawiennictwo Twoich sług, Emilii i Karola, udzielić mi łaski, o którą z wiarą i ufnością proszę (……). Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
MZ/domjp2.pl, niedziela.pl, upjp2.edu.pl
Dodaj komentarz