Mocny, silny i kochający ojciec jest niezwykle ważny dla swoich dzieci!

Panie Rzeczniku, przyszedł Pan na Marsz, by wspólnie z rodzinami uczestniczyć w tym wydarzeniu i podkreślić powołane ojca. Jak ważna to rola?

Tak liczna obecność rodzin i ojców na dzisiejszym wydarzeniu potwierdza, jak ważne dla nas jest każde życie. Cieszę się, że dziś przyszło tutaj tak wielu rzeczników praw dziecka, ponieważ dotychczas tylko ja w tym sercu występowałem [koszulka z sercem w którym jest umieszczone nienarodzone dziecko – red.], a dziś jest nas wiele tysięcy i za to kolejny raz bardzo serdecznie dziękuję organizatorom.

A ojcostwo jest tym, co głosi dzisiejsze hasło: bądź, prowadź, chroń. To są zadania ojca i nie może być on deprecjonowany, tak jak to się dzieje obecnie. Ma być silny, ma być mocny, ma kierować dziećmi, ma kierować rodziną, społeczeństwem, fundacją, firmą, państwem. To jest rola ojca, a naszym zadaniem jest przypominanie o powołaniu i sile ojcostwa.

Mamy dziś tutaj bardzo wielu rzeczników praw dziecka, wspaniałych ojców i mam nadzieję, że ten głos będzie rozbrzmiewał w całej Polsce.

Dziś mówi się wiele o kryzysie ojcostwa i wpływie tego kryzysu na dzieci i funkcjonowanie rodziny. Czy w pracy zawodowej spotyka się Pan ze skutkami tego kryzysu?

Mogę powiedzieć, że brak ojca w rodzinie jest dziś największym problemem. Do mojego biura wpływa najwięcej spraw rodzinnych. W sądach w Polsce jest pół miliona takich spraw, co oznacza, że dotyczą one przynajmniej pół miliona, albo miliona dzieci w Polsce. Dotyczą one trudnych kwestii – rozstań i konfliktów.

Nasza praca w biurze nad tymi sprawami jest olbrzymia i często niedostrzegana. To praca całego zespołu, wszystkich, którym leży na sercu mediowanie pomiędzy rodzicami, zbudowanie porozumienia między rodzicami, dla dobra dzieci.

Brak ojca w rodzinie jest jednym z najpoważniejszych problemów społecznych w naszym kraju, utrudnia on budowanie dobrych relacji pomiędzy dziećmi, pomiędzy młodzieżą, dlatego cieszę się, że dziś mówimy o tym, aby wzmocnić ojcostwo. Mocny, silny i kochający ojciec jest niezwykle ważny dla swoich dzieci.

Widzi Pan możliwość pomocy i zmiany tej sytuacji, wzmocnienia roli mężczyzn oraz zachęcenia przyjęcia wyzwania bycia ojcem? Gdzie szukać tej recepty?

Jest wiele form wsparcia, które mogą zmienić sytuację. Z mojej perspektywy rzecznika i codziennej pracy w biurze jest nią z pewnością mediacja w sporach rodzinnych. Uważam jednak, że ważne są też przekazy medialne i formułowanie stanowisk, które podkreślą rolę ojca i fakt, że rodzina w ogóle, stworzona przez mężczyznę i kobietę, jest niezwykle ważna dla rozwoju przyszłych pokoleń Polski. Ojciec powinien być solą ziemi. Dlatego potrzebne są inicjatywy prowadzone w szkole, w domu, działalność fundacji i stowarzyszeń, tak jak Centrum Życia i Rodziny. To jest właśnie ta aktywność, która musi się rozprzestrzeniać i mam nadzieję, że nasza obecność – bardzo liczba obecność – też moja jako rzecznika, pozwoli, by przez kolejne dni temat ojcostwa był poruszany w mediach. Może będą ojcowie, którzy to usłyszą i postawią sobie pytanie „co robić”? Może będą szukać informacji, pomocy i przyłączą się do nas. O to nam chodzi.

Czego życzy Pan mężczyznom, ojcom, którzy tutaj tak licznie przyszli, a także małym chłopcom, którzy przyszli tu z ojcami?

Chciałbym, aby ci ojcowie, którzy dziś przyszli, mogli usłyszeć od swoich dzieci „tato: kocham Cię” i przez kilka chwil spojrzeli sobie w oczy. Jeśli teraz to zrobimy, to te dzieci zrobią to samo, kiedy będą mieć swoje rodziny i swoje dzieci i to będzie właśnie owoc takich spotkań.

Not. AG/Marsz.info