26 kwietnia, 2024
15 czerwca, 2021

Wielka kasa po stronie LGBT. Z góry przegrana walka?

(Fot. ilustracyjne via Pixabay – AndrzejRembowski)

Wraz z początkiem czerwca w wielu miejscach Polski zaroiło się od tęczowych barw. Banery ideologów LGBT widzimy jednak nie tylko w trakcie tzw. marszów równości, ale i na co dzień – chociażby w sklepach. Wielkie korporacje, ale i pomniejsze firmy widzą możliwość sporego zarobku na homoideologii. Tym samym uczestniczą w wojnie światopoglądowej i kształtują poglądy szczególnie najmłodszych Polaków. Tęczowe staje się po prostu modne.

O tym, jak mocno wielkie korporacje uwikłane są w promowanie ideologii LGBT, przekonany jest chyba każdy, kto w czerwcu zaglądał na strony wielkich firm czy bywał w ich sklepach.

Netflix i tęczowe budynki

Propagandowe działania widzimy chociażby w przypadku Netfliksa, który z okazji tzw. Miesiąca Dumy pomalował kilka budynków w dużych polskich miastach. Myliłby się jednak ten, kto uznałby to jedynie za wyraz solidarności ze wspomnianymi środowiskami. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że na wspomnianych muralach tęczowa flaga to jedynie pomniejszy element. Z grafiki wyziera przede wszystkim… reklama serialu:

Grupa licealistów próbuje odkryć siebie i to, czego naprawdę pragną. Nie da się napisać pełnej historii bez LGBTQIA+ – głosi hasło na muralu, który pojawił się między innymi w Poznaniu, Gdańsku i Warszawie.

Choć w Polsce nie mamy jeszcze do czynienia z tak nachalną propagandą jak w krajach Zachodu, coś się ewidentnie zmienia. W promowanie ideologii LGBT włączają się marki takie jak YouTube, Google, IKEA, Microsoft, Disney czy chociażby Converse lub Levi’s.

To nie zaczęło się wczoraj

Już w 2010 roku sponsorem Parady Równości w Warszawie była firma IBM, podobnie jak Hotel The Westin Warsaw czy biuro podróży Mazurkas Travel.

Napój w tęczowym opakowaniu marki Sprite pojawił się również przy okazji wspomnianej Parady. Marka ta wspiera finansowo organizatorów podobnych marszy w innych miastach naszego kraju, podobnie jak działania Grupy Stonewall – przypomina Pch24.pl.

Zwolennikiem pełnej tolerancji jest też rodzimy CD Projekt Red, który w statucie firmy informuje:

Jesteśmy zwolennikami pełnej tolerancji światopoglądowej. Zwalczamy wszelkie przejawy rasizmu, homofobii czy ksenofobii. Wierzymy, że tolerancja jest istotnym elementem wspierającym kreatywność i innowacje.

Im chodzi tylko o kasę?

Działacze LGBT często wskazują na fakt, że wiele firm po prostu stara się zarobić na promocji tego rodzaju wydarzeń, jak „Pride Month”.

W najnowszym tekście opublikowanym na łamach Magazynu Sukces, należącego do „Rzeczpospolitej” poinformowano, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych siła nabywcza dorosłych osób nieheteroseksualnych to ponad 900 miliardów dolarów. Czytamy, że aż 90 proc. przedstawicieli tych środowisk deklaruje swoje wsparcie dla marek, które sięgają po symbolikę tęczy LGBT. Jeśli dodamy do tego wszystkich zwolenników samej ideologii, musimy zdać sobie sprawę, że gra toczy się o wielką kasę.

Ideologom LGBT również zależy na promowaniu wspomnianych marek z pewnością nie tylko dla samej idei. Wielu z nich deklaruje przekazywanie części dochodów z kolekcji przygotowanych na „Pride Month” właśnie tęczowym organizacjom.

Niektórzy, jak cytowany przez wspomniany magazyn Matthew Breen twierdzą też, że organizacje LGBT i tak dostają za mało. Uważa on, że zysk ze sprzedaży produktów danej marki z tęczową flagą w całości powinien zasilać konta społeczności LGBT.

Jaka będzie Polska?

Tęczowe produkty, szczególnie te promowane w trakcie „Miesiąca Dumy”, dają zarobić producentom także w Polsce. Najistotniejsze są jednak nie motywacje finansowe lub ideologiczne samych firm, ale to jaki będzie tego efekt długofalowy. Nachalna promocja środowisk LGBT sprawia, że młodzi ludzie identyfikują się z hasłami wolności i miłości dla wszystkich. Oczywistym jest więc, że podpisujące się pod hasłami ideologów firmy biorą odpowiedzialność za to, jak będzie wyglądać nasze społeczeństwo w przyszłości. Co za tym idzie – jakie decyzje Polacy będą podejmować przy urnach wyborczych. Gra toczy się nie tylko o pieniądze, ale i o rząd dusz. Biorąc pod uwagę to, z jaką siłą się mierzymy, trudno patrzeć w przyszłość z optymizmem.

Damian Świerczewski

Źródła: sukces.rp.pl, PCh24.pl, Money.pl, Spidersweb.pl

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023