25 kwietnia, 2024
8 września, 2021

Nowy projekt polityki prorodzinnej na lata 2021-2025. Czy Poznań będzie promować gender?

(fot. pixabay.com,/zdjęcie ilustracyjne)

Poznański ratusz pracuje nad projektem dokumentu „Polityka na rzecz Rodzin Miasta Poznania na lata 2021-2025”. W treści projektu są założenia, które promują głównie „równość wszystkich rodzin” i zapewnienie im „dobrostanu”. „Dokument ma znamiona rewolucji genderowej”– oceniają eksperci.

Projekt został opracowany przez zespół, w którego skład wchodzą przedstawiciele urzędów merytorycznych Miasta Poznania. Następnie po analizach uwag i propozycji zmian, projekt zostanie poddanym konsultacjom społecznym.

 Okazuje się, że podstawowym założeniem programu jest „równość wszystkich rodzin” i zapewnienie im „dobrostanu”, czyli aby każdy dobrze się czuł, żeby każdy czuł się zauważony – mówi w rozmowie z Naszym Dziennikiem Krzysztof Rosenkiewicz, radny PiS.

Poznański radny, który jest członkiem tego zespołu, zwraca uwagę, że wyraził gotowość do współpracy, zgłaszał też postulaty, chociażby dotyczące praw rodziców do wychowania dzieci zgodnie z wartościami rodziców, wprowadzenia polityki prewencyjnej dotyczącej przemocy w rodzinie, czy zniżek na komunikację miejską dla dzieci uczących się w nauczeniu domowym – jednak, jak mówi, mimo zapewnień o uwzględnieniu tych kwestii, nie odnalazł ich w treści dokumentu.

Co więcej, jak wyjaśnia, prace nad dokumentem zostały wstrzymane pod koniec roku ze względu na sytuację związaną z koronawirusem, a niedawno przedstawiono zespołowi już gotowy projekt.

Rosenkiewicz wskazuje, że w treści projektu pomija się kwestie demograficzne, wydaje się też, że nie ma woli urzędników, by uwrażliwiać mieszkańców na wartości rodzinne. W dokumencie, jak mówi, pojawiły się stwierdzenia o „rodzinach tworzonych przez osoby tej samej płci, wychowujące dzieci”.

W tym kształcie, projekt „Polityka na rzecz Rodzin Miasta Poznania na lata 2021-2025” może pomijać nawet 90 proc. poznańskich rodzin, ocenia Krzysztof Szwarc demograf, członek Rady Rodziny przy MRPiPS.

Jeśli Polska nie wypowie tzw. konwencji stambulskiej, takie przepisy będzie coraz trudniej podważyć

Agnieszka Jackowska, psycholog i członek Rady Rodziny przy MRPiPS ocenia, że „dokument ma znamiona rewolucji genderowej, a  ta chce przedefiniować pojęcie rodziny jako podstawowej tkanki społecznej, opartej na małżeństwie kobiety i mężczyzny, w której w sposób naturalny na świat przychodzą dzieci”.

Warstwa językowa tego projektu jest zbieżna z dokumentami tworzonymi przez ONZ, w których terminy „dobrostan” czy „reprodukcja” przewijają się stale – mówi Jackowska i ocenia, że projekt jest sygnałem, że miasto Poznań w tej rewolucji kulturowej uczestniczy.

Ponadto, Jackowska wskazuje, że choć takie zapisy są obce polskiemu prawu, to dopóki Polska nie wypowie tzw. konwencji stambulskiej, konwencji antyprzemocowej, która jest przesiąknięta genderyzmem, to takie zapisy, jak tworzone np. w Poznaniu, mimo, że są sprzeczne z Konstytucją, będzie coraz trudniej podważyć.

Nie wystarczy się jedynie oburzać. Oczekujemy od rządzących konkretnych działań. Konwencję trzeba wypowiedzieć, ponieważ już widzimy, że naciski na nasz kraj, aby dołączyć do rewolucji kulturowej, są bardzo silne – konkluduje Jackowska.

AG/Nasz Dziennik

 

 

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023