23 kwietnia, 2024
9 września, 2022

Lekarzom postawiono zarzuty po śmierci Izabeli z Pszczyny. Środowiska aborcyjne wykorzystały jej śmierć do wywołania protestów w Polsce

(fot. unsplash.com/piron-guillaume)

Prokuratura Regionalna w Katowicach postawiła zarzuty lekarzom ze szpitala w Pszczynie, którzy sprawowali opiekę nad 30-letnią Izabelą z Pszczyny. Kobieta zmarła będąc w 22. tygodniu ciąży, w wyniku wstrząsu septycznego. Jej śmierć została wykorzystana przez środowiska proaborcyjne do ataku na orzeczenie TK zabraniające aborcji eugenicznej.

Troje lekarzy usłyszało zarzuty. Dwojgu z nich Prokuratura Regionalna w Katowicach postawiła zarzut z art. 155 Kodeksu karnego (nieumyślnego spowodowania śmierci) i art. 160 KK (narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu). Trzeci lekarz usłyszał zarzut także z art. 150 KK. Medycy nie przyznali się do winy.

Zdaniem prokuratury, lekarze opiekujący się panią Izabelą postępowali niezgodnie z wiedzą i sztuką medyczną. Stwierdzone w toku postępowania przygotowawczego niewłaściwe wykonywanie obowiązków przez lekarzy, które doprowadziło do śmierci kobiety, stanowi potwierdzenie ustalonych już wcześniej w toku kontroli nieprawidłowości w funkcjonowaniu tej placówki medycznej – czytamy na portalu Tysol.pl, który zacytował Katarzynę Gęsiak, radcę prawnego i dyrektor Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Ordo Iuris. 

Jak poinformowała Gęsiak, stwierdzono m.in., że postępowanie wobec kobiety nie spełniało wymaganego standardu bezpieczeństwa, brakowało w nim stałego monitorowania stanu zdrowia kobiety w ciąży i wykonania niezbędnych badań kontrolnych.

Przypomnijmy, że we wrześniu 2021 roku do szpitala w Pszczynie przywieziono 30-letnią Izabelę w 22. tygodniu ciąży. Powodem hospitalizacji kobiety było odejście wód płodowych. Izabela zmarła na skutek zakażenia sepsą. Rodzina twierdziła, że lekarze nie dopełnili procedur ratowania pacjentki. W mediach pojawiła się informacja, że lekarze zdiagnozowali wady rozwojowe dziecka, choć, jak w późniejszym czasie poinformowała media matka Izabeli, autopsja wykazała, że dziecko było zdrowe.

Aktywiści proaborcyjni wykorzystali więc śmierć kobiety do zainicjowania protestów przeciw orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, które zakazuje zabijania dzieci nienarodzonych z powodu niepełnosprawności lub wad wrodzonych. Zwolennicy aborcji przekonywali, że ciąża zagrażała życiu matki, a lekarze mieli zaniechać interwencji i aborcji rzekomo ze strachu przed konsekwencjami prawnymi.

Po śmierci pacjentki, dyrekcja szpitala zawiesiła lekarzy opiekujących się ciężarną, a Narodowy Fundusz Zdrowia i Rzecznik Praw Pacjenta przeprowadzili kontrolę w placówce. Wykazała ona liczne nieprawidłowości w opiece nad kobietą w ciąży i brak niektórych procedur. NFZ nałożył też na szpital karę finansową.

„Ja mam sekcję zwłok dziecka. Ono było zdrowe”. Mama zmarłej kobiety z Pszczyny ujawnia przemilczane fakty

AG/PolsatNews.pl, Tysol.pl

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023