2 maja, 2024
26 lipca, 2023

„Kur***, szmaty i kundle”. Marta Lempart i posłanki Lewicy protestują w obronie pani Joanny

Fot. Tomasz Molina via Wikipedia, CC BY-SA 4.0
(Fot. Tomasz Molina via Wikipedia, CC BY-SA 4.0)

We wtorek w kilku miastach Polski odbyły się manifestacje pod hasłem „Nigdy nie będziesz szła sama” w obronie Joanny Parniewskiej. W największej z nich, pod komendą w Krakowie, uczestniczyła sama pani Joanna, a także Marta Lempart i działaczki Lewicy. W czasie protestu padło wiele wulgarnych obelg i wyzwisk skierowanych w stronę policji.

We wtorek 25 lipca pod siedzibą krakowskiej komendy policji odbyła się manifestacja “w geście solidarności z Joanną” zorganizowana przez feministki i środowiska lewicowe. Podobne protesty miały również miejsce w innych miastach Polski, jednak nie cieszyły się one zbyt wysoką frekwencją. W Szczecinie na wydarzeniu pojawiły się tylko cztery osoby.

Manifestacja, pod znanym już hasłem „Nigdy nie będziesz szła sama” dotyczyła głośnej w ostatnich dniach sprawy kobiety, której historię przedstawiono w reportażu w „Faktach” TVN. Pod koniec kwietnia kobieta, która miała wcześniej przerwać ciążę, trafiła do szpitala ze  względu na podejrzenie, że może targnąć się na swoje życie, a także że mogła przyjąć substancje niewiadomego pochodzenia. W placówce doszło także do interwencji policji, która zdaniem pokrzywdzonej nie przebiegała w prawidłowy sposób.

Teraz to właśnie w stronę policji skierowano gniew uczestników manifestacji.

Czuję się zobowiązana w pierwszej kolejności was poinformować, że ci policjanci, którzy tutaj stoją, to są dokładnie ci, którzy wzięli udział w tym wszystkim ­– oświadczyła na początku pani Joanna.

To zdanie wzbudziło okrzyki zgromadzonych: „Hańba!”, „Raz, dwa, trzy, je*** psy!” czy „Zdejmij mundur, przeproś matkę”.

Udział w proteście brały udział m.in. aktywistki z Aborcyjnego Dream Teamu oraz posłanki Lewicy, Katarzyna Kotula, Joanna Scheuring-Wielgus, Katarzyna Ueberhan, Daria Gosek-Popiołek i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Nie zabrakło także przedstawicielek Strajku Kobiet, na czele z Martą Lempart.

Nie wiedziałam, że to są takie szmaty, ja nie chciałam wierzyć, że to są cyngle, że to są kundle – rozpoczęła swoje wystąpienie aktywistka.

Całe przemówienie przewodniczącej Strajku Kobiet skupione było na wyzwiskach i wulgaryzmach skierowanych pod adresem policjantów.

Ja tego nie wiedziałam i takich osób jak ja, było bardzo dużo. My nie chciałyśmy tego wiedzieć. I teraz, wszyscy z was, którzy przeszli taką samą drogę, którzy teraz widzą, jak byliśmy głupi i jak byliśmy naiwni, i jakie to było podłe i okrutne w stosunku do ofiar przemocy policyjnej, która nie zaczęła się przecież wczoraj. Bardzo mi przykro, że byłam taka głupia, że byłam taka krótkowzroczna – kontynuowała Lempart.

Na koniec aktywistka wystosowała do wszystkich „ofiar przemocy policyjnej” przeprosiny:

Bardzo przepraszam wszystkie ofiary przemocy policyjnej w Polsce, że byłam w tej większości, która myślała, że te ku…wy się do czegoś nadają.

 

AAG/dorzeczy.pl/twitter.com

“Federa” chce dekryminalizacji aborcji. Media na usługach aborcjonistek próbują rozkręcić kolejną “aferę”

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023