28 kwietnia, 2024
1 grudnia, 2023

Konferencja CŻiR: Ścieżka „afirmacji płci” ma tragiczne konsekwencje. Wiele państw wycofuje się z procedur „tranzycji”

(fot. unsplash.com/Sharon McCutecheon/zdjęcie ilustracyjne)

„Ostrzegaliśmy, że fala tranzycji zmierza do Polski” – mówiła Agnieszka Marianowicz-Szczygieł podczas konferencji o tzw. zmianie płci. Na wydarzenie przyjechali również ci, którzy zmagają się z tranzycją bliskich i są osamotnieni w poszukiwaniu pomocy. „Zderzamy się ze ścianą, a jako rodzic czuję się zagubiona, nikt nie chce z nami rozmawiać” – mówiła jedna z matek, której córka poddaje się „terapii”.

O możliwościach ochrony dzieci i młodzieży przed ideologią gender i nasilającym się od pewnego czasu zjawiskiem tranzycji czy tzw. zmiany płci, a przede wszystkim skalą zjawiska mówili goście konferencji „Tranzycja – zmiana płci czy nowa odsłona ideologicznej rewolucji?”, zorganizowanej przez Centrum Życia i Rodziny.

Jednym z prelegentów spotkania, które odbyło się w czwartek 30 listopada, była Barbara Nowak, Małopolska Kurator Oświaty. Jak mówiła, zjawisko i skalę zagrożenia można obserwować przede wszystkim w szkołach. Dotyka ono w dużej mierze młodych dziewcząt. Są one wrażliwe i niestety najbardziej narażone na manipulacje, mówiła Barbara Nowak.

Jak dodała, dzieci i młodzież przychodzą do nauczycieli z prośbą i żądaniem zwracania się do nich w formach płci przeciwnej, przynoszą również zaświadczenia od specjalistów, którzy diagnozują „dysforię płciową” zaledwie na pierwszej lub drugiej wizycie. Jest to często pierwszy krok do tzw. tranzycji, a ta niesie tragiczne konsekwencje dla zdrowia i życia dzieci i młodzieży.

Ten młody człowiek po zmianach chirurgicznych tak naprawdę już nigdy nie będzie żył bez cierpienia. Dla mnie jako nauczyciela, matki, babci jest niezrozumiałe, że osoba dorosła może cynicznie szkodzić młodemu człowiekowi, temu, którego nauczyciel powinien chronić, z którym powinien nieść ciężary – mówiła.

O kwestii przymuszania nauczycieli czy rodziców do zwracania się do dzieci w formach płci przeciwnej mówił mec. Marek Puzio, koordynator programu „Chrońmy dzieci. Szkoła i Edukacja” z Instytutu Kultury Prawnej Ordo Iuris. Nauczyciel, jak podkreślał, może powołać się na konstytucyjną swobodę wolności sumienia.

Wolność religii i wolność sumienia to zasady ustrojowe (…) Uczeń, rodzic nie może żądać i przymuszać nauczyciela, żeby postępował wbrew własnemu sumieniu. Łamać kręgosłup moralny nauczyciela – mówił.

Ważną częścią konferencji była prezentacja projektu dokumentu „Standardów i wytycznych dla rodziców w zakresie diagnozy i terapii dzieci z problemami identyfikacji płciowej”, który  przedstawiła Agnieszka Marianowicz-Szczygieł ze Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich.

Ostrzegaliśmy, że fala tranzycji zmierza do Polski – podkreśliła. 

Jak podkreśliła psycholog, w Polsce nie istnieją wytyczne, a jedyną przyjętą formą „terapii” jest ścieżka afirmacyji płci. Prelegent przeczytała dramatyczne apele rodziców i nauczycieli, którzy proszą o pomoc.

Niestety w wielu krajach rodzice, którzy sprzeciwiają się tzw. zmianie płci dziecka, mogą spotkać się z sankcjami. Jako przykład psycholog przywołała przypadek ojca, który został osadzony w więzieniu za sprzeciw wobec aplikowania córce hormonów płci przeciwnej.

Psycholog zauważyła, że w zdecydowanej większości u wielu młodych ludzi, po przejściu trudnego czasu dorastania, chęć zmiany płci naturalnie zanika. Przeczy to tezom, że transseksualizm jest wrodzony. Badania na bliźniętach dobitnie pokazują, że ma on zupełnie inne podłoże, środowiskowe.

Problemy psychiczne w podejściu afirmacyjnym są ignorowane, a w najlepszym przypadku wyciszane – wskazywała.

Pozytywnym trendem, który daje nadzieję na przebudzenie jest z pewnością fakt, iż aż 11 państw wycofuje się z drogi prowadzenia młodzieży ścieżką afirmacyjną.

Dzieje się tak m.in. po fali obserwowania nieprawidłowości w procesach „diagnozy”, a przede wszystkim dzięki odwadze wielu osób, które przeszły tranzycję i dziś mówią traumie procedury tzw. zmiany płci i kłamstwie, jakoby tranzycja uczyniła ich szczęśliwymi. Okazuje, że ich ciała zostały trwale i bezpowrotnie okaleczone, a problem złego samopoczucia pozostał. 

O tych doświadczenia i ukrytym problemie, jaki niszczył młodą kobietę i prowadził do tranzycji opowiedziała w poruszającym świadectwie Magdalena. Zawirowania życia rodzinnego sprawiły, że z radosnej i pełnej życia młodej dziewczyny Magda zmieniła się w kobietę poszukującą akceptacji w złym środowisku. Tutaj spotkał ją drama wykorzystania seksualnego, a to pociągnęło za sobą niechęć i deprecjonowane kobiecości.

W trudnym momencie spotkała środowiska transseksualistów, które utwierdzały ją w przekonaniu o uwięzieniu we fałszywej płci. Tranzycja nie rozwiązała jednak problemów i nie przywróciła szczęścia, a doprowadziła do okaleczenia jej ciała.

„Na razie zderzamy się ze ścianą”

Wydarzenie było transmitowane na kanale Centrum Życia i Rodziny, a do Warszawy przybyło kilkadziesiąt osób. Wśród nich byli m.in rodzice młodej, 20-letniej kobiety, która wchodzi na drogę tranzycji. Chcą zachować anonimowość, ale bo kwestia ta jest bardzo delikatna i trudna dla nich. Przyjechali do stolicy z innego miasta, wspólnie z przyjaciółką, która ma nieletnią córkę, także stykającą się ze zjawiskiem tranzycji.

Nasza córka nie chce nawet z nami rozmawiać, nie słucha żadnych argumentów. Dopiero weszła w okres dorosłości więc z prawnego punktu widzenia nie możemy nic zrobić. Jesteśmy teraz jej wrogami. Młodsze rodzeństwo popiera jej decyzję o zmianie płci – mówi mama młodej kobiety. 

Jak mówi matka młodej kobiety, ta konferencja i poruszenie tematu w niektórych mediach niesie nadzieję, że być może rozpoczną się jakieś działania, by rodzice, którzy słyszą taką wiadomość od swojego dziecka, mogli liczyć na informacje i na realną pomoc.

Na razie zderzamy się ze ścianą. Jeśli dziecko osiąga pełnoletność, to już jako rodzice nic nie możemy zrobić. Tranzycja to jest decyzja tej osoby, mówią nam, i nikt z nami nie chce rozmawiać – wyznała. 

Po informacji od swojej 20-letniej córki o wejściu na drogę tranzycji zaczęli szukać pomocy. Jak podkreślają małżonkowie, udało im się spotkać ze specjalistą, u którego była ich córka, ale zachęcano ich do akceptacji decyzji dorosłego dziecka. Odczuli też, że „zmiana płci” jest raczej promowana i to oni się mylą.

Nie wiemy, jak postępować. Jako rodzic jestem w tym wszystkim bardzo zagubiona. Brakuje mi możliwości spotkania rodziców, którzy mają podobne trudności, jak my, byśmy mogli porozmawiać, mieć jakieś wsparcie. Słuchałam świadectwa pani Magdaleny i widzę, że przyczyna tych różnych trudności u dzieci i młodzieży ma swoje korzenie w różnych sytuacjach w rodzinie, w szkole. Moja córka poinformowała nas, że jak tylko będzie mieć możliwość finansową, to podda się mastektomii – opowiada.

Na konferencji byli również seniorzy z Warszawy, którzy obserwują dynamicznie zmieniającą się rzeczywistość i ideologię, która zdobywa coraz większe rzesze dzieci i młodzieży.

Przyszłam na konferencję, aby dowiedzieć się czegoś więcej o tranzycji. Wstrząsnęło mną świadectwo Magdaleny. Nie wyobrażałam sobie, że ta młoda dziewczyna mogła tyle przeżyć. Ten system [diagnozowania młodych ludzi-red.] jest okrutny… Cóż, obawiam się, że może być jeszcze gorzej, ale cały czas wierzę też, że Pan Bóg może to wszystko jeszcze zmienić – mówiła pani Ewa Budrykowska z Warszawy.

Prezentacja „Standardów i wytycznych dla rodziców w zakresie diagnozy i terapii dzieci z problemami identyfikacji płciowej” zachęciła do przyjścia na wydarzenie Piotra z III roku kierunku matematyki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jak mówi:

Interesuję się tematem od pewnego czasu i chciałem posłuchać świadectwa, ale i wytycznych Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich, które mogą ewentualnie odwodzić odo tranzycji. Choć może nie jest to temat główny naszych studenckich rozmów, ale to kwestia, o której słyszymy i spotyka się z nią wiele młodych osób. 

Prelekcji wysłuchała również Maria, studentka II roku psychologii Uniwersytetu Warszawskiego, która o wydarzeniu dowiedziała się od mamy. 

Temat dysforii płci i zmiany płci omawialiśmy na jednych z ostatnich zajęć na uczelni. Mama poinformowała mnie o tej konferencji, a ponieważ jest ona organizowana przez środowisko chrześcijańskie, a ja jestem osobą wierzącą i bardzo ważna jest dla mnie jasność w tym temacie, to chciałam usłyszeć, jakie jest stanowisko w kwestii tranzycji. Często te dane i wiedza, jaką mamy na studiach są trochę sprzeczne i czasem trudno nam, studentom odnaleźć się i ocenić, co jest prawdą, a co nią nie jest – mówiła Maria.

Konferencja była transmitowana na kanale Centrum Życia i Rodziny. Można ją zobaczyć na kanale You Tube Fundacji. 

Wydarzenie było objęte patronatem Radia Maryja, Telewizji Trwam, PCh24.pl, Afirmacji.tv oraz portalu Marsz.info.

AG

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023