28 marca, 2024
7 września, 2021

Informatorka zgłaszająca nieprawidłowości w brytyjskiej klinice „zmiany płci” otrzyma odszkodowanie za złe traktowanie

(fot. unsplash.com/tingey-injury-law-firm)

Informatorka z Narodowej Służby Zdrowia wygrała batalię sądową i otrzyma ponad 27 600 dolarów (20 tys. funtów) odszkodowania. Sąd pracy stwierdził, że była źle traktowana po tym, jak zgłosiła obawy dotyczące bezpieczeństwa przepisywania eksperymentalnych leków dzieciom cierpiącym na dysforię płciową w londyńskiej klinice genderowej.

Sąd pracy w centrum Londynu orzekł w piątek, że Sonia Appleby, pracownik socjalny i psychoterapeuta, była „postrzegana jako wroga” i została poddana postępowaniu „quasi-dyscyplinarnemu” po tym, jak zgłosiła swoje obawy kierownictwu Tavistock and Portman Trust, jak donosi UK Times. Kobieta pełniła funkcję kierownika ds. ochrony dzieci w klinice.

Trybunał orzekł, że Appleby, która rozpoczęła pracę w placówce w Tavistock w 2004 roku, doznała znaczącej obrazy uczuć i że klinika nieumiejętnie zajęła się sprawą w sposób, który zaszkodził jej reputacji zawodowej i „uniemożliwił jej właściwą pracę w zakresie ochrony”.

Do kierowniczki ds. ochrony, która wygrała sprawę w sądzie pracy, zgłosiło się w ostatnich latach kilku pracowników kliniki, którzy wyrazili swoje obawy dotyczące konkretnego lekarza. Miał on przepisywać leki blokujące dojrzewanie płciowe dzieciom, które były badane w ramach usługi rozwoju tożsamości płciowej (Gender Identity Development Service) lub znajdowały się na liście oczekujących na ocenę.

Appleby pogłębiła temat i dokonała sześciu chronionych ujawnień informacji w latach 2017-2019. Kobieta zwróciła uwagę na „nieuczciwych medyków i polityczne oczekiwania wobec służby państwowej”. Później szczegółowo opisała, że pracownicy byli tak przepracowani, że zaniedbywali stosowanie środków bezpieczeństwa.

Brytyjski Wysoki Trybunał Sprawiedliwości orzekł pod koniec ubiegłego roku w sprawie przeciwko klinice wniesionej częściowo przez młodą kobietę o imieniu Keira Bell. Stwierdzono, że dzieci poniżej 16. roku życia są niezdolne do wyrażenia świadomej zgody na eksperymentalne praktyki i procedury, w tym blokery dojrzewania. Sąd w swoim orzeczeniu skrytykował również klinikę za niestaranne prowadzenie dokumentacji, czym Appleby próbowała się zająć.

W marcu sąd wydał kolejne orzeczenie, które niektórzy uznali za częściowe zaprzeczające swojej pierwotnej decyzji. Stwierdzono, że rodzice mogą wyrazić zgodę na stosowanie blokerów dojrzewania i hormonów płciowych w imieniu swoich nieletnich dzieci.

Pierwotne orzeczenie miało jednak wpływ na państwa północnej Europy. Szwedzki szpital Karolinska ogłosił na początku tego roku, że od 1 kwietnia środki blokujące dojrzewanie płciowe nie będą już przepisywane młodzieży poniżej 16. roku życia, powołując się na orzeczenie Wielkiej Brytanii. Wcześniej tego lata podobnie postąpiła sąsiadka Szwecji – Finlandia.

Klinika Tavistock utrzymuje – podobnie jak w odwołaniu od orzeczenia w sprawie Bell w lipcu – że jej personel powinien mieć prawo do przepisywania eksperymentalnych leków, aby zaoferować „opcje” dzieciom cierpiącym na dysforię płciową.

 

AM/ChristianPost.com

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023