19 kwietnia, 2024
12 maja, 2021

Szwedzka klinika zakazuje stosowania leków blokujących dojrzewanie

(fot. pixabay zdjęcie ilustracyjne)

Szpital uniwersytecki Karolinska w Szwecji wydał komunikat o zaprzestaniu przepisywania dzieciom z tzw. dysforią płciową preparatów blokujących dojrzewanie. Z obserwacji wynika, że takie terapie wiążą się z „rozległymi i nieodwracalnymi negatywnymi konsekwencjami” zdrowotnymi.

Oświadczenie uniwersyteckiego szpitala klinicznego Karolinska w Szwecji jest przełomowe. Szwecja jest pierwszym krajem, który wyraźnie zaprzestaje stosowania tzw. „protokołu holenderskiego”, który pozwala na podawanie nastolatkom preparatów blokujących dojrzewanie. Terapie takie są stosowane już u dzieci 12-letnich, ale i młodszych, nawet 8-9-letnich, w początkowej fazie dojrzewania. Młodzież w wieku 16 lat może mieć np. jednocześnie podawane hormony krzyżowe.  

W komunikacie prasowym szpitala Karolinska, który jest częścią instytutu, będącego jedną z największych szwedzkich placówek badawczych, wskazano, że terapia mająca na celu zablokowanie dorastania dzieci wiąże się potencjalnie z „rozległymi i nieodwracalnymi negatywnymi konsekwencjami, takimi jak choroby układu krążenia, osteoporoza, bezpłodność, zwiększone ryzyko raka i zakrzepicy”.

W tej sprawie La Nuova Bussola Qutodiana przypomina dwie ważne wypowiedzi: Angeli Sämfjord, psychiatry dziecięcej i osób dorosłych ze Szpitala Uniwersyteckiego Sahlgrenska oraz Christophera Gillberga, profesora psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej, klinicysty i naukowca z Göteborga.

Angela Sämfjord od 2016 roku badała i obserwowała na poziomie klinicznym dzieci i młodzież chcące „zmienić płeć”. Jednak po dwóch latach badań zrezygnowała, jak stwierdziła, z powodów naukowych oraz świadomości tego co się dzieje. „Jako lekarz nie byłam przygotowana na podjęcie takiego ryzyka by wyrządzać takie krzywdy tym pacjentom” wyjaśniła Sämfjord.

Z kolei prof. Christopher Gillberg w wypowiedzi dla gazety Svenska Dagbladet określił terapie i interwencje chirurgiczne na nieletnich jako „wielki eksperyment”. Gillberg przestrzegł, że eksperyment może stać się jednym z najgorszych skandali medycznych w kraju. Lekarz wyraził też swój sceptycyzm wobec tzw. „protokołu holenderskiego”.

Wartość tzw. „protokołu holenderskiego” podważył już w minionym roku Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii, orzekając w sprawie Keiry Bell. Sąd, odnosząc się do kwestii „zmiany płci”, stwierdził, że jest wysoce wątpliwe, aby młodzież mogła w pełni zrozumieć długoterminowe ryzyko i konsekwencje pewnych zabiegów. Sąd wezwał też lekarzy do kierowania spraw do sądu, jeśli mają wątpliwości co do podawania młodym ludziom hormonów i blokerów.

Warto zauważyć, że w Szwecji, od pewnego czasu, zmniejsza się liczba dzieci i młodzieży kierowanych do klinik na terapie „zmiany płci”.

Źródło: lanuovabq.it, provitaefamiglia.it

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 1

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023