27 kwietnia, 2024
20 czerwca, 2023

Ideologia LGBT w polskich szkołach. Czyli… kto zarabia na naszych dzieciach?

(Fot. Pixabay, zdjęcie ilustracyjne)

W wielu polskich szkołach mają miejsce próby wprowadzania przez ideologów ruchu LGBT wulgarnej edukacji seksualnej. “Można używać pięknych haseł do przekazywania treści, z którymi rodzice się nie zgadzają. (…) Pod płaszczykiem czegokolwiek można nauczyć dzieci zupełnie czegoś innego i to jest pozbawianiem prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie ze swoim światopoglądem” –mówił dr Michał Skwarzyński, prawnik z Katedry Prawa Człowieka i Prawa Humanitarnego KUL, w programie „Rozmowy niedokończone” w TV Trwam i Radio Maryja. 

Szkoła staje się ważną przestrzenią w walce o umysły młodego pokolenia. Nic dziwnego, wszak to instytucja, która spełniając misję edukacyjną i wychowawczą, ma także wspomagać rodziców w przekazywaniu aksjologicznego systemu wartości.

Jeżeli zapoznalibyśmy się z dokumentami prawa międzynarodowego, to tam zawsze jest afirmowana jedna rzecz – że to rodzice decydują o światopoglądzie, w jakim będą wychowywane ich dzieci. (…) Jeżeli rodzice mają prawo do wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami, to także mają prawo wiedzieć, czego ich dziecko uczone jest w szkole – podkreślał gość “Rozmów niedokończonych”.

O ile podstawę programową rodzice znajdą w internecie o tyle trudniej jest o rewizję aktywności podmiotów trzecich w szkołach. Rodzice nie mają żadnych instrumentów, żeby skontrolować, co na tych zajęciach rzeczywiście będzie się działo.

Państwo nie pozbawi oczywiście prawa do wychowania dzieci wprost, bo wywołałoby to protesty społeczne.

Dlatego prowadzi się technikę salami. Najpierw wprowadza się rzeczy, które w ogóle nie wzbudzają kontrowersji, czyli edukację ekologiczną, seksualną, a potem to wszystko się rozszerza. Jeżeli rodzice nie chcą się zgodzić na tego typu treści to – tak jak dzieje się to na Zachodzie – odbierane im są prawa rodzicielskie – zaznaczał dr Skwarzyński.

A w tym wszystkim chodzi rzecz jasna nie o co innego, jak o pieniądze. O ogromny biznes pornograficzny czy medyczny. Antykoncepcja, aborcja, tranzycja…

Ci ludzie myślą logicznie. Mając więcej klientów, więcej zarobią. Dlatego przemycają pewne treści do szkoły, bajek, filmów dla nastolatków, przez media społecznościowe. (…) To nie jest dla dobra dzieci, to jest dla dobra tych, którzy na tym zarobią. (…) To nie są organizacje, które powstają samoczynnie, oddolnie. Tego typu zajęcia finansują znane fundacje w naszym kraju. Jeżeli chcielibyście Państwo wziąć udział w tym finansowaniu i przekazywać w szkole wartości, które miałyby pozytywny sens – chociażby o profilaktyce raka – to grantu Państwo nie dostaną. Trzeba głosić jedynie „słuszną ideologię” – gender i wtedy to jest możliwe – wskazywał prawnik z KUL.

To nic, że efektem są kolejne odsłony absurdu i próba zastąpienia religii jej substytutami.

Mamy ekologizm, LGBT. Religię zastępuje się substratami, czymś podobnym na kształt religii. Ideologizuje się pewne rzeczy, ale to oznacza wykorzystywanie dogmatów wiary. Są pewne dogmaty, których nie można podważyć. W Polsce można jeszcze powiedzieć, że jest płeć męska i żeńska, natomiast są państwa, gdzie w telewizji taka wypowiedź spotkałaby się z reakcją koncesjonariusza praw nadawczych. To pokazuje mechanizm typowy dla socjalizmu, marksizmupowiedział dr Michał Skwarzyński.

Oby polskim rodzinom nie zabrakło determinacji w walce o dzieci i ich zdrową edukację. Nie dla genderyzmu i ideologii LGBT w polskiej szkole!

MZ/Radio Maryja, TV Trwam

Tęczowa indoktrynacja w kanadyjskich szkołach. Rodzice zapowiadają protest

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023