Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wydała dziesiątki tysięcy dolarów podatników na zakup tkanek abortowanych dzieci
![](https://marsz.info/wp-content/uploads/2021/04/fot.-pixabay-1.jpg)
Prawie 600 stron dokumentów opublikowanych przez Judicial Watch na początku tego miesiąca szczegółowo przedstawia wysiłki Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) w celu zakupienia ciał abortowanych dzieci do badań i eksperymentów medycznych. Treści korespondencji mailowej z lat 2012-2018, prowadzonej między urzędnikami państwowymi, a pracownikami firmy handlującej szczątkami ludzkimi, porażają uprzedmiotowieniem człowieka i odzwierciedlają okrucieństwo, jakiego doświadczają dzieci w trakcie aborcji.
Tkanki abortowanych dzieci kupowano od Advanced Bioscience Resources (ABR), kalifornijskiej firmy handlującej szczątkami dzieci zabitych w aborcji. Ta z kolei odbierała fragmenty ludzkich ciał m.in. z klinik Planned Parenthood. Wstępne informacje wskazują, że firma mogła kupowała je najprawdopodobniej nielegalnie.
Według informacji przekazanych przez Judicial Watch, umowa między Amerykańską Agencją ds. Żywności i Leków, a kalifornijską firmą została rozwiązana w 2018 roku przez administrację Donalda Trumpa.
Treść opublikowanych przez Judicial Watch maili poraża bezdusznością urzędników, którzy prowadzą „negocjacje” zakupu ciał dzieci. – W 2012 r. urzędnik Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków powiedział firmie ABR, że rząd jest skłonny wydać z góry 12 000 dolarów na „zakupy tkanek”, np. „Jeden zestaw tkanki (grasica/wątroba) dwa razy w miesiącu. Wyszczególnił również, że powinny to ciała dzieci między 16 a 24 tygodniem ciąży, „świeże; wysłane na mokrym lodzie” – przywołuje treść korespondencji portal LifeSiteNews.
– „Zdecydowanie preferowane jest posiadanie płodu płci męskiej, jeśli to w ogóle możliwe, chociaż „nieokreślona płeć lub kobieta są lepsze niż brak tkanki”. „Jak mówisz, pozyskanie tkanki jest najważniejsze, aby nie stracić zwierząt podczas tej operacji” – precyzuje urzędnik w rozmowie z pracownikiem firmy handlującej szczątkami ciał abortowanych dzieci.
Opublikowane wiadomości mailowe pokazują także okrucieństwo procedury aborcyjnej, po której często trudno określić płeć dziecka, zwłaszcza, kiedy aborcja była przeprowadzona w późniejszym etapie ciąży. Ciało dziecka jest wówczas rozrywane na fragmenty, a kości głowy miażdżone. Abortowane dzieci, o które wielokrotnie zabiegała FDA w mailach otrzymywanych przez Judicial Watch, były zabijane w trzecim trymestrze ciąży. Potwierdzają to kolejne zdania wiadomości, które wyszły na jaw.
– „Technicy nie byli w stanie zidentyfikować płci. Możemy tylko sprawdzić zewnętrzne narządy płciowe, a jeśli ich tam nie ma… ze względu na charakter procedury zakończenia… nie możemy tego stwierdzić” – odpisywał urzędnikowi pracownik. Jak dowiadujemy się z prowadzonych rozmów za „bezużyteczne” uważa się ciała dzieci, którym w trakcie aborcji wstrzyknięto trujące dioksyny – czytamy dalej.
– „To były wspaniałe tkanki” „Zdobyłem je! Sprawdzam nową technologię w Minneapolis i powiedziałem jej, jak ważne jest umieszczenie na opakowaniu naklejek NIE PRZEŚWIETLAĆ… ”, napisał pracownik firmy sprzedającej szczątki dzieci. „Tak, byliśmy całkowicie załamani”. „To były piękne tkanki, a utrata ich w ten sposób była straszna” – odpowiedział urzędnik Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków – cytuje następnie LifeSiteNews.
Powyższe treści to tylko niektóre fragmenty ujawnionej korespondencji. Maile zostały opublikowane w czasie, kiedy administracja Joe Bidena przeprowadza zmiany w obszarze prawa bioetycznego w kraju. Kiedy przywraca się finansowanie ze środków publicznych eksperymentów na tkankach dzieci pochodzących z aborcji. Wsparcie dla tego typu badań i nieetycznych praktyk zadeklarował Departament Zdrowia Opieki Społecznej w USA (HHS) kierowany przez Xaviera Becerra, sympatyzującego z Planned Parenthood.
Treści korespondencji między urzędnikami Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków, a pracownikami firmy handlującej szczątkami dzieci ujrzały światło dzienne dzięki staraniom Judicial Watch. Organizacja już w 2019 roku wystąpiła do rządu federalnego o uzyskanie, w trybie dostępu do informacji publicznej, dokumentacji dotyczącej wykorzystania ciał abortowanych dzieci do wątpliwych etycznie eksperymentów finansowanych przez amerykańskich podatników. Dzięki Judicial Watch już w 2020 roku doszło do publikacji setek stron e-maili i innych dokumentów z Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej.
Natomiast w minionym miesiącu sąd federalny nakazał Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) ujawnienie wcześniej utajnionych akt. Prowadzący sprawę sędzia Trevor McFadden powiedział, iż „istnieją powody, by kwestionować zgodność z prawem transakcji między rządem a ABR”, a oceniając proceder miał stwierdzić, że „Rząd federalny uczestniczył w tym potencjalnie nielegalnym handlu przez lata”.
Źródło: Life Site News
Dodaj komentarz